Zawiozłam ojca do domu spokojnej starości, gdzie mógł liczyć na pomoc, lecz krewni zaczęli mieć mi to za złe.
Obwiniają mnie o to, że przyczyniam się do pogorszenia stanu mojego ojca. Mówią, że w ten sposób wszyscy pozbywają się swoich krewnych, więc od teraz ja również należę do tego grona.
Jest mi bardzo przykro, że tak o mnie mówią. Zależy mi na tym, żeby mój ojciec wyzdrowiał. Poza tym lekarze mówią, że teraz czuje się znacznie lepiej.
Wszystko zaczęło się wtedy, gdy mama zostawiła nas. Okazało się, że ma kochanka. Do tego była w ciąży. To bolesne dla mnie wspomnienie, choć jeszcze trudniejsze dla taty.
Tata kochał mamę do szaleństwa. Starał się, aby nigdy niczego sobie nie odmawiała i żyła dla własnej przyjemności. Poświęcał się, robił dla nas wszystko.
Bardzo często jeździliśmy na wakacje i to nie tylko do różnych miast, ale także do różnych krajów. Odwiedziliśmy około 15 krajów i 40 miast. Tata zarabiał bardzo dużo, więc całkiem dobrze nam się żyło.
Pewnego dnia tata znalazł na biurku kopertę. W tej kopercie były zdjęcia mamy i jej kochanka. Tata nie mógł w to uwierzyć, ale postanowił zachowywać się w sposób, tak jakby o niczym nie wiedział.
Nie chciał stracić mamy, więc przymknął oko na ten romans. Jeśli chodzi o mnie, to w ogóle o tym nie wiedziałam.
Pewnego dnia, kiedy tata był w pracy, mama zaczęła pakować swoje rzeczy do walizki. Na początku nie zwróciłam na to uwagi, ponieważ myślałam, że jedzie na kolejne wakacje, za które płaci tata.
Potem otworzyła sejf taty i wyjęła z niego wszystkie pieniądze. Zaciekawiło mnie to, ponieważ mama nigdy wcześniej tego nie robiła. Tata zazwyczaj przesyłał pieniądze na jej kartę.
Mama powiedziała, że pieniądze z sejfu umożliwią jej rozpocząć wszystko od nowa. Wzięła walizkę, pieniądze, wsiadła do samochodu swojego kochanka i odjechała.
Miałam tylko 16 lat. Patrzyłam, jak pakuje rzeczy i kradnie pieniądze. Widziałam, jak przytulała się ze swoim kochankiem, a potem wsiadła do jego samochodu.
Czułam się okropnie. Potrzebowałam pomocy psychologa, by poradzić sobie ze wszystkim. Mój tata niestety do dziś nie może pogodzić się z tym, że mama nas zostawiła.
Gdy tylko dowiedział się, że mama wyjechała, zostawiając jedynie zdjęcie USG, wsiadł do samochodu będąc pod wpływem alkoholu.
Tata jechał z dużą prędkością, więc miał wypadek i został zabrany karetką do szpitala. Dzięki Bogu udało się go uratować, więc po jakimś czasie wrócił do domu.
Jednak ojciec nie mógł wrócić do pracy. Nie mieliśmy prawie żadnych pieniędzy, dlatego musiał sprzedać dom.
Zaczęliśmy mieszkać w dwupokojowym mieszkaniu, tylko we dwoje. Tata zaczął pracować na pół etatu jako taksówkarz.
Skończyłam liceum, przede mną były studia. Wybrałam kierunek ekonomiczny. Radzę sobie całkiem dobrze.
Do egzaminów przygotowywałam się 2 lata, więc zostałam przyjęta na studia stacjonarne. Wydawało mi się, że życie zmienia się na lepsze.
Po 3 miesiącach nadeszła zła passa. Tata zaczął tęsknić za mamą, nie radził sobie ze stresem. Śniła mu się, wydawało mu się, że wszędzie ją widzi.
Ponadto mój ojciec czuł się zagubiony i zaczął zapominać o różnych rzeczach. Nie pamiętał jak mam na imię, który dzisiaj dzień, tracił kontakt z rzeczywistością.
W każdej chwili ojciec mógł wziąć nóż i mi grozić, mógł pójść na klatkę schodową i zacząć tam krzyczeć.
To było dla mnie bardzo trudne i przerażające. Dostawał tabletki, ale za każdym razem było coraz gorzej.
Tata miał udar. Udało mu się dojść do siebie i wrócić do domu. Ale nie mógł wstać z łóżka. Doznał paraliżu i przestał mówić.
Opuszczałam wykłady na studiach, żeby móc zostać z tatą. Musiałam też pracować, żeby zarobić pieniądze na jedzenie i lekarstwa.
Pewnego dnia dowiedziałam się, że chcą mnie skreślić z listy studentów ze względu na to, że często opuszczam zajęcia.
Przez długi czas się zastanawiałam, co powinnam zrobić, gdyż bez dyplomu nie byłabym w stanie pracować w swoim zawodzie.
Wtedy wpadłam na pomysł, że poszukam domu spokojnej starości dla mojego ojca. Zależało mi na tym, aby mój ojciec był pod dobrą opieką, a ja zabierałabym go do domu podczas wakacji.
Udało mi się znaleźć odpowiedni dom spokojnej starości, w którym wszystko spełniało moje oczekiwania.
Tak jak chciałam, mój tata był pod opieką, a ja zabierałam go do domu, gdy miałam przerwę semestralną oraz wakacje.
Tylko że krewni mieli mi za złe, że porzuciłam tatę i zamieszkałam sama.
Ale nie zdają sobie sprawy, że tata ma tam o wiele lepiej. Odwiedzam go bardzo często. Wszyscy krewni są przeciwko mnie, ale przestałam się tym przejmować.
Nadal studiuję i pracuję, aby kupować jedzenie, opłacać wszystkie rachunki oraz pobyt ojca w domu spokojnej starości.
Główne zdjęcie: planeta