To pierwszy lifehack, który pokazał mi kucharz, podczas gdy uczyłem się gotować.
Sens folii jest w tym, że dzięki temu, że jest cienka, łatwo przebijają ją ząbki nawet najdrobniejszej tarki, a sama folia ściśle do niej przylega.
W rezultacie, kiedy pocierasz coś na tarce, wszystko pozostaje na wierzchu folii, a sama tarka się nie brudzi.
Pozostaje tylko oddzielić czosnek od folii i dodać go sosu lub gdziekolwiek chcesz.
Sama tarka pozostaje idealnie czysta i można na niej natychmiast zetrzeć coś innego.
A dlaczego ten sposób jest lepszy, niż ten popularny z plastikową siatką, który teraz krąży po internecie?
Ponieważ siatka nie przylega tak szczelnie, jak folia, plastik cały czas ślizga się po tarce, może się porwać i ogólnie jest dużo mniej wygodny.
Spróbujcie, a przekonacie się sami.
Główne zdjęcie: google.com