Moje krótkie doświadczenie na stanowisku barmana nie poszło na marne. Nauczyłam się przepisów na koktajle, poznałam nowych ludzi, przetestowałam swoją odporność (w tym akurat odniosłam porażkę). Jednak to wszystko nie dorówna jednej cennej poradzie, dzięki której moje kieliszki tak błyszczą, że chyba można je zobaczyć nawet z satelity (nie sprawdzałam tego).
Prawdopodobnie zauważyliście, że po umyciu na szkle zawsze pojawiają się irytujące brzydkie krople i plamy, które nadają naczyniom niechlujny wygląd. W restauracjach tak się nigdy nie dzieje (no dobra – prawie nigdy), tak jakby kelner za każdym razem wyjmował nową szklankę lub kieliszek z pudełka.
Cała tajemnica polega na tym, że przed przetarciem szmatką szkło utrzymuje się nad gorącą parą.
Sposób wygląda następująco:
Umyj szkło ręcznie, ale bez detergentu i nie w gorącej wodzie.
Zagotuj czajnik. Otwórz go i pokręć szklankę nad parą. Powierzchnia szklanki powinna dobrze zaparować.
Prawdopodobnie wystarczy na to 20 sekund. Ważne jest, aby nie dotykać szkłem gorącej wody.
Kiedy szkło porządnie zaparuje – wytrzyj na sucho ścierką. Plamy usuwają się o wiele łatwiej niż w przypadku przecierania suchym ręcznikiem!
Główne zdjęcie: google.com