Karina spędziła pięć lat próbując dowiedzieć się, dlaczego jej narzeczony ją zostawił. Nowe światło na historię rzuciły rodzinne zdjęcia w internecie.
Karina i Dymitry byli świetną parą. Przygotowywali się do ślubu i szczerze się kochali. Jedna rzecz przyćmiła ich szczęście: rodzice Dymitrego kategorycznie odmówili przyjęcia przyszłej synowej. Wynikało to z różnicy w statusie społecznym młodych ludzi - Karina była z najprostszej rodziny, ale ojciec Dimy był dużym biznesmenem w stolicy, właścicielem "zakładów i statków".
Chłopak odszedł od dziewczyny kilka dni przed ślubem
Ojciec Dymitrego stale próbował zrujnować relacje kochanków, a nawet odmówił pomocy finansowej synowi w organizacji ślubu. Jednak takie trudności nie przestraszyły młodego człowieka. To prawda, w miarę zbliżania się uroczystości, Karina zauważyła, że Dima staje się coraz smutniejszy i coraz cichszy. Dziewczyna nie rozumiała, co się z nim dzieje, i uważała, że winą za wszystko jest zwykłe podniecenie.
Tydzień przed ślubem DIma przyszedł do ich wynajmowanego mieszkania, nie będąc sobą i powiedział: „Nie ożenię się z tobą. Wystarczy, cena za szczęście jest zbyt wysoka." Nic więcej nie powiedział, po cichu pakując walizkę, podczas gdy Karina biegała i szlochała.
Tak zakończył się ich romans. Kochankowie się rozeszli i wszyscy zaczęli nowe życie. Karina przez jakiś czas próbowała coś zrozumieć, wyjaśnić, dowiedzieć się, ale zderzyła się jedynie z milczeniem wspólnych znajomych i samego Dimy. Potem po prostu pojechała do innego miasta. Tam Karina spotkała swoją miłość i wyszła za mąż. Czasami jednak wracała do wspomnień, z których wynikało bolesne pytanie w jej głowie: „Dlaczego odszedł?”
Dziewczyna zrozumiała, dlaczego pan młody zostawił ją w przededniu ślubu.
Karina znalazła odpowiedź dopiero pięć lat później. Tego dnia przeglądała serwisy społecznościowe i nagle pomyślała, że sprawdzi co u Dimy. Od czasu rozstania nie śledziła jego życia w Internecie, usunęła się ze wszystkich jego kont, a potem nagle zapragnęła zobaczyć, jak żyje jej były partner.
Zobaczyła jego zdjęcia rodzinne, przejrzała wirtualne albumy i stwierdziła, że miesiąc po ich rozstaniu Dima ożenił się. Karina rozpoznała Alice, dziewczynę z towarzystwa przyjaciół Dmitrija. Rodzice Dimy uważali ją za idealną parę dla swojego syna. Była też z rodziny wielkich biznesmenów.
To było jasne dla Kariny. Podobno w przeddzień ślubu ojciec dał Dimie ultimatum: albo odmawia Karinie i żeni się z Alicją, albo Dmitrij zostaje pozbawiony spadku, pieniędzy, pozycji i udziału w rodzinnej firmie. Facet torturował przez długi czas, ale i tak wybrał pieniądze.
Karina odpuściła - wybaczyła Dimie dawno temu. Poza tym, z nowym mężczyzną, była bardzo szczęśliwa, mieli córkę. Sądząc po zdjęciach, Dima i Alice mieli dwójkę dzieci. Podobno tak miało być i nie ma sensu iść wbrew przeznaczeniu.
Główne zdjęcie: google.com