Zawsze bardzo staramy się dbać o naszych bliskich, martwimy się, żeby oni dobrze jedli, żeby oni mieli w co się ubrać i żeby nic nie potrzebowali, ale bardzo często zapominamy, że są inni ludzie, którzy bardzo potrzebują pomocy.
9-letni amerykański uczeń Nathan Simons, swoim działaniem przypomniał nam, czym jest prawdziwe człowieczeństwo i życzliwość. On postanowił pomóc schronisku, w którym przebywają bezdomni.
Nathan nie różni się od swoich rówieśników i jak wszystkie współczesne dzieci też lubi oglądać różne filmy na YouTube, co, nawiasem mówiąc, bardzo nie się nie podobało jego rodzicom.
Później musieli zmienić zdanie. Pewnego dnia obejrzał film, w którym ludzie zbierają pieniądze na cele charytatywne i kupują wszystko, co jest potrzebne do schronisk. Chłopiec był tak zainspirowany, że zwrócił się do taty: "ja też chcę to zrobić!»
Ethan, ojciec ucznia skontaktował się z miejscowym schroniskiem i dowiedział się, czego oni teraz potrzebują. Potem on i Nathan pojechali do banku i oni razem pobrali ze swoich kont $150, nawiasem mówiąc, u chłopca to były wszystkie zgromadzone pieniądze za półtora roku.
Potem oni poszli do sklepu na zakupy. Były zakupione środki higieny, odzież i żywność. Od siebie Nathan dodał jeszcze słodyczy.
"Jestem taki szczęśliwy i tak dumny z siebie!" mówi chłopak.
Cindy Gramenz — szef tego centrum przyjęła prezenty i zwróciła się do Nathana: "wiesz, że robisz bardzo dobrze? Pomagasz wielu ludziom! Dla dziewięciolatka takie współczucie i szacunek dla pracy charytatywnej to wielka rzadkość!»
Ojciec chłopca też jest z niego bardzo dumny, opublikował tę historię na swojej stronie na Facebooku.
"Nie mogę nie pochwalić się moim synem, kiedy on robi wielkie rzeczy" - napisał Ethan.
Główne zdjęcie: laykni.com