Żyjemy w czasach, gdy człowiek ma wszystko, czego chce. Niemniej jednak z jakiegoś powodu wszyscy jesteśmy nieszczęśliwi.

Mówią, że człowiek jest szczęśliwy właśnie w trakcie osiągania swoich celów. Dlaczego więc jak świeże bułeczki są sprzedawane książki na temat „Jak wziąć ślub za tydzień” lub „Jak zostać milionerem w 10 dni bez wychodzenia z domu”.

Ludzie szukają skrótów do swojego szczęścia. Chcesz wiedzieć czemu? Ponieważ jeśli Ty budujesz dom przez 10 lat, a twój sąsiad tylko przez 2 lata, to Ty jesteś nieudacznikiem.

W Internecie znalazłam cytat starożytnego greckiego filozofa Plutarcha, który służy ludziom jako przewodnik:

Nie rozmawiaj o swoim szczęściu z osobą, która jest o wiele bardziej nieszczęśliwa niż ty”.

Z jakiegoś powodu przypominam sobie strony celebrytów w sieciach społecznościowych, które subskrybuje wielomilionowe rzesze ich fanów. Oto żywy dowód szczęścia: „Jestem na Malediwach”, „Jestem na rozdaniu Oskarów”, „Jadę do urzędu stanu cywilnego”, „Założyłam sukienkę za 100 tysięcy złotych”.

Wygląda to na jakiś moralny masochizm – szpiegowanie czyjegoś szczęścia. Nie wszystkich motywuje ten połysk, wielu po prostu marnieje z zazdrości. Co w tym dobrego?

Wyobraź sobie świat, w którym każdy z nas coś osiąga, ale zachowuje to w tajemnicy. I nosimy ubrania bez marki, mieszkamy w szarych betonowych pudełkach, nigdy się nie uśmiechamy, żeby nie drażnić innych.

Czy tak wygląda idealne życie?

W jednym ze swoich artykułów przytoczyłam kiedyś starożytną mądrość żydowską:

Nigdy nie ufaj osobie, która mówi o swoich problemach, ale ukrywa przed tobą swoje radości”.

Mamy tu jakiś dysonans i sprzeczność.

Oczywiste jest, że z ludźmi nie trzeba wchodzić w bolesne dla nich tematy. Na przykład, opowiadać mieszkańcom kawalerki o tym, jak wspaniałe jest twoje życie w ogromnym domu jednorodzinnym, a ludziom, którzy jeżdżą tramwajem – o tym, jak nowy model BMW delikatnie ślizga się po asfalcie.

Nazywa się to dokuczaniem i popisywaniem się. To wcale nie jest grzeczne.

Jednak ukrywanie emocji i udawanie nieszczęśliwego tylko po to, by nie skrzywdzić urażonego i obrażonego, jest hipokryzją, prawda?

Milczenie jest złotem. Jednak jeśli musisz milczeć o swoim życiu z najbliższymi, zastanów się, czy oni w ogóle są dla Ciebie ważni?

Główne zdjęcie: google.com