Historia, którą chcemy wam opowiedzieć, jest jednocześnie niesamowita i wzruszająca.

Zapewne zgodzisz się z nami, że utrata wzroku to jedna z trudnych prób, jakie mogą spotkać żywą istotę. Ale w przeciwieństwie do ludzi zwierzęta nie mogą kupić okularów, laski ani zorganizować przewodnika.

Zwierzęta, które utraciły zdolność widzenia, muszą polegać wyłącznie na właścicielu i innych zmysłach: na przykład słuchu, węchu, dotyku.

Ale co, jeśli właściciel jest już trochę stary, a twój własny słuch również cię zawodzi?

foto: mimimetr.me

W takiej sytuacji znalazł się 14-letni pies o imieniu Terfel. Pies ma dość smutną historię.

Terfel urodził się na farmie. Pewnego razu właściciel rzucił szczeniaka o ścianę z cegieł. W rezultacie Terfel częściowo stracił słuch, a jego wzrok z czasem zaczął się pogarszać.

W wieku 8 lat u psa wystąpiła zaćma i po pewnym czasie calkowicie stracił wzrok.

foto: mimimetr.me

Obecna właścicielka Terfela - Judy Godfrey-Brown z Holyhead (Wielka Brytania) - powiedziała, że od tego czasu pies ma ogromne trudności w poruszaniu się po domu: wpadał na wszystko, uderzał się, upuszcza rzeczy. Dlatego w pewnym momencie Terfel postanowił nie opuszczać swojego miejsca, a spędzać cały dzień na swojej kanapie.

Możesz sobie wyobrazić, jak ciężko było staremu psu w tej sytuacji. I najprawdopodobniej koniec tej historii byłby równie smutny, gdyby nie wydarzyło się coś, co zmieniło całe życie cierpiącego psa.

foto: mimimetr.me

Judy adoptowała kiedyś kota ulicznego, którego nazwała Pudditat. Na ulicy ten kot był prawdziwym lokalnym autorytetem dla kotów.

Ale w absolutnie cudowny sposób ten bandyta dażył najczulszymi uczuciami Terfela. A te uczucia były odwzajemnione!

foto: mimimetr.me

Ponadto Judy powiedziała, że przed Pudditatem miała już 5 różnych kotów i żadnemu z nich nie udało się zaprzyjaźnić z psem. A Pudditat był w stanie nie tylko zaprzyjaźnić się z Terfelem, ale także stał się dla niego prawdziwym przewodnikiem.

Kot zamiast właściciela zaczął chodzić z psem nie tylko po domu, ale także poza nim. Otwiera psu drzwi, a podczas spaceru pies podąża za kotem. W ten sposób udaje mu się uniknąć kolizji z przedmiotami.

Możemy się tylko cieszyć, że pies resztę swoich dni spędzi nie w łóżku, ale obok wiernego przyjaciela!

Główne zdjęcie: mimimetr.me