Mądra przypowieść, którą powinna przeczytać każda kobieta niezadowolona ze swojego męża.

Jak zawsze, zgodnie z mądrością ludową, najważniejszą rzeczą o której warto pomyśleć jest to, aby się nie spieszyć.

Pewnego razu przyszła do kapłana młoda kobieta i powiedziała:

- Dwa lata temu udzieliłeś mi i mojemu mężowi ślubu. A teraz proszę o rozwód: nie chcę już z nim mieszkać.

- Co jest powodem chęci rozwodu? - zapytał kapłan.

Kobieta wyjaśniła:

- Wszyscy mężowie wracają do domu punktualnie, ale mój zawsze wraca później. Z tego powodu codziennie się kłócimy.

Zaskoczony kapłan pyta:

- Czy to jedyny powód?

- Tak, nie chcę żyć z mężczyzną, który ma taką wadę" - odpowiedziała kobieta.

- Dobrze, ale pod jednym warunkiem. Wróć do domu, upiecz duży, pyszny chleb i przynieś go do mnie. Ale gdy będziesz piekła chleb, nie bierz nic z domu: poproś sąsiadów o sól, wodę i mąkę. I pamiętaj, aby podać im powód swojej prośby - powiedział kapłan.

Kobieta wróciła do domu i natychmiast zabrała się do pracy.

Poszła do sąsiadki i poprosiła:

- Maria, pożycz mi szklankę wody.

- Czy skończyła Ci się woda? Czy na podwórku nie ma wykopanej studni?

- Woda jest, ale poszłam do kapłana, żeby poskarżyć się na męża i poprosiłam go, żeby udzielił nam rozwód - zaczęła wyjaśniać kobieta. Gdy tylko skończyła, sąsiadka westchnęła:

- Gdybyś tylko wiedziała jakiego mam męża! - i zaczęła narzekać na swojego męża...

Następnie kobieta poszła do innej sąsiadki, aby poprosić o sól.

- Skończyła Ci się sól, ale prosisz tylko o jedną łyżeczkę?

- Mam sól, ale poskarżyłam się kapłanowi na mojego męża, prosząc o rozwód... - powiedziała kobieta. Zanim zdążyła dokończyć, jej sąsiadka powiedziała:

- Gdybyś tylko wiedziała jakiego mam męża! - i zaczęła narzekać na swojego męża.

Do kogokolwiek zatem udawała się ta kobieta z prośbą, słyszała skargi na swoich mężów.

Wreszcie upiekła duży, pyszny bochenek chleba, zaniosła go do kapłana i podała mu, mówiąc:

- Dziękuję, poczęstuj się razem ze swoją rodziną. Tylko nie myśl o tym, żeby mnie rozwieść z moim mężem.

- Dlaczego? Co się stało, córko? - zapytał kapłan.

 Okazało się, że mój mąż jest najlepszy! - odpowiedziała mu kobieta.

Główne zdjęcie: lavender.land