Do trzylitrowego słoika wlewam około 2,5 litra ciepłej wody. Dodaję do niego 100 g żywych drożdży rozcieńczonych w ciepłej wodzie i 0,5 szklanki cukru. Przykrywam gazą i odstawiam słoik w ciepłe miejsce. Od czasu do czasu potrząsam zawartością słoika.
Po zakończeniu fermentacji roztwór jest gotowy. Rozcieńczam jedną szklankę roztworu w wiadrze z wodą i wlewam 1 litr pod każdy krzak. Latem trzy razy dokarmiam pomidory tym roztworem. Wynikiem są doskonałe zbiory!
Krzewy pomidorów wyrosły potężnie, pomidory - piękne i bez poparzeń. Rośliny dobrze znosiły ubiegłoroczne upały i nie ucierpiały z powodu złej pogody. Ale co najważniejsze, pomidory zbieraliśmy nawet w październiku, pomimo deszczy i zimnych nocy. I nie było fitofthory.
Oczywiście nie była to tylko praca drożdży, my sami staraliśmy się chronić nasze nasadzenia pomidorów przed chorobami i szkodnikami. Kompost i mulczowanie odegrały znaczącą rolę. Ale efekt końcowy przyniósł wielką radość.
Główne zdjęcie: cooku.ru