Był słoneczny, ciepły wiosenny dzień. Michał wyszedł na spacer ze swoim ukochanym psem, sunią o imieniu Lala, która niedawno urodziła szczeniaki. Ten spacer okazał się wyjątkowy i zamienił się w prawdziwą akcję ratunkową.

Idąc alejką, pies nagle zaczął ciągnąć swojego właściciela w kierunku śmietników. Michał z początku nie rozumiał, czego chce jego pupil. Pies nagle wyrwał się z obroży i szybko znalazł się w pobliżu kosza na śmieci, a za chwilę stał obok Michała z małym kociakiem w zębach.

foto: foxsi

Sunia zostawiła kociaka i znów ruszyła do śmietnika, ostrożnie trzymając w zębach kolejne maleństwo. Kiedy mężczyzna zajrzał do kosza, zobaczył jeszcze dwa kociaki wśród różnych śmieci. Podczas gdy pies opiekował się dwoma kociakami, Michał wyciągnął z kosza kolejne dwa maluchy, które piszczały z głodu.

Lala, wykazując swój psi i macierzyński instynkt, znalazła małe kocięta w koszu i uratowała im życie. Michał bez wahania zabrał kociaki do domu.

foto: foxsi

Teraz Michał ma w domu zarówno kocięta, jak i szczeniaki, a sunia traktuje wszystkie maluchy z troską i miłością. Michał pomyślał, że dobrze jest mieć wokół siebie wiernego przyjaciela - Lalę. Ludzie muszą się uczyć od zwierząt, jak należy być życzliwym i miłosiernym.

Główne zdjęcie: foxsi