Tę historię opowiedzieli mi rodzice.
Przykładna rodzina. Mąż nie pije, nie pali, przynosi do domu pieniądze. W dodatku złota rączka, ze wszystkim sobie poradzi. Larisa miała charakter taki sobie, trudno jej było dogadać się z ludźmi, ale Piotr akceptował ją „taką, jaka była”. Zawsze był spokojny, mimo że pracował w nerwowym zawodzie.
Ani razu nie podniósł głosu!
Jednak skrywał pewną tajemnicę. W każdą niedzielę wyjeżdżał gdzieś na kilka godzin. U Larisy w głowie kłębiły się już czarne myśli: pewnie ma kochankę. Bo gdzie jeszcze mógłby jeździć? Postanowiła więc razem z siostrą pojechać za nim samochodem.
Jest godzina 14, Piotr stoi na przystanku i czeka na autobus, który kursuje za miasto. Autobus podjeżdża, on wsiada i odjeżdża. Larisa i jej siostra jadą za autobusem. Autobus zatrzymuje się na przystanku końcowym, a Piotr idzie w stronę lasu. Bardzo ostrożnie idą za nim. On idzie ścieżką, a one przedzierają się przez krzaki. Po kilku kilometrach Piotr rozejrzał się i zaczął krzyczeć! Krzyczał tak mocno, że nawet spokojne dzięcioły przestały bić dziobami...
Po prostu krzyczał: „АААААААААА”. I nic więcej. Siostra nieźle się przestraszyła, a Larisa, która musiała wrócić do domu i z nim żyć, jeszcze bardziej. Larisa zmieszana całą sytuacją szybko odjechała, pożegnała się z siostrą i niechętnie poszła do domu.
Piotr przyjechał z trzema tulipanami, pocałował żonę w policzek i zapytał:
— Obiad jeszcze nie gotowy? Nie martw się, odpocznij. Sam ugotuję.
Larisa przez tydzień nie mogła znaleźć dla siebie miejsca, myślała nawet o rozwodzie, wspominając ten dziwny dzień. Nadeszła niedziela i on znowu wyjechał.
Po przyjeździe zapytała:
— Boję się ciebie, ludzie mówią, że krzyczysz w lesie..., dlaczego?
— Lariso... To bardzo niezręczne, ale mam stresującą pracę i muszę gdzieś rozładować energię. Więc raz w tygodniu chodzę do lasu, żeby dać upust swoim emocjom. I wiesz co, to pomaga. Może pójdziemy następnym razem wspólnie i wykrzyczymy się?
I od tamtej pory chodzą razem do lasu i krzyczą. Larisa też się uspokoiła. I żyli długo i szczęśliwie.
Główne zdjęcie: zerkalo.cc