Naszym młodszym przyjaciołom wystarczy odrobina troski, by okazywały nam nieskończoną miłość, a czasem nawet najmniejsze zaangażowanie może wywołać niespotykany przypływ emocji u czworonożnego towarzysza.

Wszystko zaczyna się od małych rzeczy

Zwykły spacer Chinki po parku zamienił się w historię, którą warto opowiedzieć. Po spotkaniu na ulicy bezdomnego psa postanowiła go nakarmić. Minęło trochę czasu i idąc, znowu go zobaczyła. Miała ze sobą kiełbaski i znowu chciała się podzielić z psem. Ku jej wielkiemu zdziwieniu łzy popłynęły z oczu zwierzęcia. nagrała to i opublikowała w sieciach społecznościowych.

Nie ma wątpliwości, że pies płacze ze szczęścia, zwłaszcza widząc jego płomiennie migoczący ogon. Niestety dziewczynie nie udało się schronić przyjaciela, bo pierwszego wieczoru nie poszedł do niej, a drugiego po prostu go nie znalazła.

Source: youtube.com

Los psa nie był jej obojętny, więc poprzez przyjaciół i znajomych próbowała znaleźć kogoś, kto mógłby zobaczyć jej przyjaciela. Po czasie został znaleziony, wszystko było w porządku. Zaczęli się nim opiekować pracownicy jednego warsztatu samochodowego.

Główne zdjęcie: lemurov.net