Często bywa w życiu tak, że starsi ludzie stają się ciężarem dla własnych dzieci. Nawet jeśli pociechy w dzieciństwie szaleńczo kochają swoich rodziców, to później porzucają ich na pastwę losu. Podobna sytuacja miała miejsce w tej rodzinie

Siostra nie chciała opiekować się swoją starszą matką, która przeszła udar. Ma małe mieszkanie, więc stwierdziła, że nie ma miejsca na jeszcze jedną osobę. Brat przygarnął mamę, ale pojawiło się kolejne pytanie - kto miałby się nią zająć.

Andrzej postanowił zatrudnić pielęgniarkę i podzielić się kosztami z siostrą. Ona jednak nie chciała:

- Mam kredyt hipoteczny, nie mam nawet grosza przy duszy.

Synowa spojrzała na to wszystko, westchnęła ciężko i sama zaczęła opiekować się leżącą teściową. Zajmowała się nią bardzo dobrze i wkrótce staruszce się poprawiło. Po jej chorobie małżeństwo postanowiło zostawić mamę u siebie. Nie przeszkadzała im, nie wtrącała się w ich życie i w razie potrzeby mogła opiekować się wnukami.

Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie jeden incydent...

Przypadkiem Andrzej podsłuchał rozmowę matki z siostrą. Pocieszała ją i obiecała sprzedać mieszkanie, aby pomóc jej spłacić kredyt hipoteczny. Mało tego, za pozostałe pieniądze staruszka planowała kupić dom dla swojej wnuczki, siostrzenicy Andrzeja.

Syn był zaskoczony tą bezczelnością. Więc jego siostra nie chciała opiekować się matką i leczyć jej, a mimo to dostanie spadek? To niesprawiedliwe! Mama powinna podzielić wszystko na pół - dokładnie to jej powiedział.

Tak się złożyło w życiu, że mama zawsze pomagała tylko siostrze. Andrzej zawsze radził sobie sam. Czym zawinił? Skąd ten podział? Swego czasu jego rodzice nie chcieli nawet pożyczyć im pieniędzy, bo kupili Sylwii nowy samochód.

Mężczyzna był tak wściekły, że spakował rzeczy matki i kazał jej się wynosić. Zachowanie niegodne syna? A co zrobiła mama? Czy uczciwie rozporządziła majątkiem? Czy syn ma obowiązek opiekować się matką, jeśli ta pozbawiła go wszystkiego?

Główne zdjęcie: youtube