Poznaliśmy się na przyjęciu urodzinowym wspólnej przyjaciółki. Michał zainteresował się mną od razu, więc rozmawialiśmy przez cały wieczór.

Młody człowiek wydawał mi się ciekawym oraz dowcipnym rozmówcą, a ja uwielbiam mężczyzn z dobrym poczuciem humoru. Kiedy przyjęcie dobiegło końca, Michał poprosił mnie o numer telefonu, a ja go podałam.

Z niecierpliwością czekałam, aż zadzwoni. Minęło kilka dni i w końcu zadzwonił. Umówiliśmy się spotkać w kawiarni.

Kiedy dotarłam na miejsce, zobaczyłam Michała, który wyglądał elegancko, z pięknym bukietem kwiatów. Zjedliśmy romantyczny obiad, później kolację, a następnie udaliśmy się na spacer po parku... Oszalałam na jego punkcie, z resztą było to odwzajemnione.

Od tego dnia zaczęliśmy rozmawiać ze sobą bez przerwy. Michał dawał mi kwiaty i prezenty, a ja nie mogłam się nacieszyć rozmową z nim. Było nam ze sobą tak dobrze, że po dwóch miesiącach zdecydowaliśmy się razem zamieszkać.

Ze względu na to, że Michał mieszkał w swoim mieszkaniu, a ja wtedy mieszkałam z mamą, mój ukochany zaproponował mi, żebym przeprowadziła się do niego. Spakowałam wszystkie potrzebne rzeczy i pojechałam do niego.

To była niewielka kawalerka i ubolewałam nad tym, że nie będzie miejsca, w którym mogłabym zostać sama i pomyśleć o różnych rzeczach.

Uwielbiam komunikować się z innymi, ale czasami potrzebuję ciszy. Teraz wszystko będzie trzeba dzielić na pół. Przeprowadziłam się w sobotę z myślą, że będę mogła wyspać się w nowym miejscu w niedzielę przed pracą”.

Niedzielny poranek

Rano ktoś zadzwonił do Michała i z jakiegoś powodu mnie też obudził. Podał mi swoją komórkę i powiedział: „To moja mama”.

Byłam zaspana, więc nie zrozumiałam, o kogo dokładnie chodzi, więc odebrałam. „Cześć, nadal śpisz? Najwyższy czas zrobić Michałowi śniadanie”. Wymamrotałam coś i rozłączyłam się.

Spojrzałam potem na Michała, który leżał i patrzył na mnie. Sporządziłam dla niego listę zakupów spożywczych w sklepie.

W międzyczasie wstałam i spakowałam wszystkie swoje rzeczy do torby, zadzwoniłam po taksówkę i po prostu wyszłam. W domu przykryłam się kocem i postanowiłam nie psuć sobie wolnego dnia.

Michał dzwonił do mnie kilka razy, ale nie odbierałam. Po kilku dniach przestał dzwonić i pisać.

Moje przyjaciółki próbowały mnie przekonać, powtarzając ciągle to samo, że jest inteligentnym mężczyzną, do tego ma własne mieszkanie.

Ale jestem pewna, że nie da się zmienić dorosłego mężczyzny. On zawsze będzie słuchał swojej mamy.

Poza tym, jeśli nasze wspólne życie zaczęło się w tak niedorzeczny sposób, to czego możemy się spodziewać w przyszłości?”.

Główne zdjęcie: planet