Podobnie jak popiół drzewny, zwykła sól jest używana od dawna przez ogrodników w celu zwiększenia plonów i zwalczania różnych szkodników. Są jednak zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy używania soli w ogrodzie dla roślin.
Uważam, że wszystko zależy od składu gleby, a także od ilości używanej soli. Dla mojej gleby sól jest odpowiednia. I to dowodzi, po pierwsze, doświadczenie naszej rodziny ogrodników. Powiem ci, jak używać soli jako niedrogiego nawozu w ogrodzie oraz w walce ze szkodnikami i patogenami.
Na przykład wiosną posypujemy solą czosnek. Zapobiega to żółknięciu końcówek. Czosnek na oczach się zmienia i znów staje się zielony. Ponadto sól pomaga od much, które atakują czosnek.
Sól rozsypuję na grządce pod burakami i cebulą na wiosnę podczas kopania. Grządki mamy standardowe — zwykle 5-6 metrów długości. Na grządkę dodajemy 500 gramów soli. Po kopaniu sadzę cebulę i wysiewam buraki. Żniwa zawsze są radością. Cebula nie jest chora, pióro jest duże, a buraki są słodkie i czerwone, a nie białe w środku. Buraki na ogół lubią chlorek sodu, nieutwardzoną i żyzną glebę.
Niektóre kultury nie tolerują soli. Fasola, pomidory, ziemniaki, dynie będą cierpieć z takiego opatrunku i będą słabo rosły.
Na grządce posypanej solą nigdy nie pojawią się świerszcze i mrówki, a zatem mszyce.
Jeśli liście roślin wymazać roztworem soli, mączniak prawdziwy nie osiądzie na nich. Folia solna stanie się nie do pokonania przeszkodą. Roztwór soli niszczy również stonki ziemniaczane.
Główne zdjęcie: google.com