Walter miał 7 lat, kiedy pojawił się na ulicach Nowego Jorku. Biedny kot naprawdę potrzebował pomocy medycznej, ale ludzie nie zwracali uwagi na chore zwierzę. W końcu pojawiła się troskliwa osoba, która zauważyła nieszczęśliwego kota i poszła z nim do Lollypop Farm, gdzie mogli mu pomóc.

foto: storyfox.ru

Kiedy wolontariusze zobaczyli kota, nie mogli powstrzymać żałosnego okrzyku. Jego sierść była splątana, a pchły atakowały jego ciało. Ponadto rozwinęła się infekcja tylnej łapy, co spowodowało, że biedny kot strasznie cierpiał.

Nieco później okazało się, że kotek miał zespół Manxa. Oznaczało to, że miał problemy z kręgosłupem, w wyniku czego nie mógł się w pełni poruszać. Prawdopodobnie trudność w chodzeniu była przyczyną, dla której właściciel pozbył się kota, pozostawiając zwierzaka na ulicy.

Na szczęście życie Waltera zmieniło się, gdy wpadł w dobre ręce wolontariuszy schroniska. Oczywiście do końca nie byli w stanie wyleczyć poważnej choroby, ale kotek poczuł ciepło i troskę ludzi, a to jest istotne.

foto: storyfox.ru

Wkrótce Walter stał się wesołym kotem, który wie, że jest kochany i nigdy nie zostanie wyrzucony na ulicę. Nieco później uświadomił sobie, że konieczna jest pomoc innym zwierzętom, które potrzebują uwagi.

Jego ulubionym miejscem stało się terytorium, na którym zwierzęta wracają do zdrowia po znieczuleniu. Kotek widzi czworonogich pacjentów i podchodzi, żeby pomóc im wyzdrowieć. Szczególnie pomaga malutkim kociętom, które potrzebują komfortu po skomplikowanych zabiegach medycznych. Miły i czuły kot jest gotowy przytulić i pocałować każde maleństwo, które potrzebuje wsparcia w trudnych chwilach.

Słabe i bezradne kocięta również otrzymują porcję uwagi i przywiązania od Waltera. Liże je jak kotka-mama, pielęgnuje i ogrzewa swoim ciepłem. Troskliwy kot wie, że każde dziecko potrzebuje pomocy, dlatego jest gotów jej udzielić!

foto: storyfox.ru

Nawiasem mówiąc, jest nie mniej przywiązany do szczeniąt, jagniąt, kur i innych mieszkańców farmy.

Aktywność Waltera jest bardzo ważnym punktem, ponieważ ruch pomaga mu rozwinąć tylne nogi. Mobilność pozwala wzmocnić mięśnie, co oznacza, że kot staje się silniejszy. Okazuje się, że pomagając innym, kotek, który już został pracownikiem kliniki weterynaryjnej, pomaga sobie. I wiele chorych zwierząt z pewnością jest bardzo wdzięcznych „pielęgniarzowi” za jego pomoc i wsparcie!

foto: storyfox.ru

Niech Walter zawsze będzie szczęśliwy, bo czyni innych szczęśliwymi!

Główne zdjęcie: storyfox.ru