Przy jednej małej uliczce, na której chodniki były nierówne, a budynki wyglądały na bardzo zaniedbane, wywyższał się budynek. Wzdłuż jego bocznej ściany siedział malutki szczeniaczek... Siedział samotnie, wyglądał smutno. Na jego szczupłej szyi wisiała tabliczka.

Pewien wolontariusz podszedł bliżej i wtedy zobaczył słowa, które były napisane na kartce papieru. To były jedynie trzy słowa: „Potrzebuję mieć dom”. Piesek potrzebował właściciela, a zarazem ciepłego i przytulnego domu. Ktoś nieznany ujął tę informację w trzech krótkich słowach, które napisał na kartce.

foto: mimimetr.me

Był dziwny sposób na przyciągnięcie uwagi przechodniów. Przecież ten człowiek mógł po prostu zabrać pieska do schroniska. Lecz anonim zdecydował, że w tłumie ludzi na pewno znajdzie się jakaś troskliwa osoba, która nie będzie mogła przejść obok tego miłego szczeniaka. I właśnie tak się stało...

Nikt nie wiedział, jak długo stał tam szczeniak, który miał białą sierść, a także czarną obwodkę wokół oka. Wyglądał on na bardzo smutnego oraz zdezorientowanego zwierzaka.

Lecz wraz z pojawieniem się wolontariusza wszystko się nagle zmieniło. Pies dostał szansę na uratowanie.

foto: mimimetr.me

Kiedy wolontariusz podszedł bliżej, szczeniak zrobił się trochę zaniepokojony lub zdenerwowany. W końcu nie wiedział, czego powinien się spodziewać od obcego człowieka. Ale wolontariusz tylko pogłaskał psa, a potem ostrożnie go wziął na ręce. Zdjął z jego szyi tabliczkę, na której było napisane, że szczeniak potrzebuje domu. Pracownik schroniska wiedział, że od teraz szczeniak będzie mieszkał w bezpiecznym miejscu. Więc nie potrzebuje już mieć pętli ze sznurka na szyi ani tabliczki.

foto: mimimetr.me

Po tym jak szczeniak opuścił brudną ulicę i trafił do mieszkania, to bardzo szybko usiadł na ciepłej miękkiej macie. Jego sympatyczna mała mordeczka wyrażała to, że jest zadowolony. Piesek polubił komfort.

foto: mimimetr.me

A pieska dobrze nakarmiono. Po obfitym jedzeniu, głaskaniu, mały pupil mogł położyć się do łóżka. Krótko mówiąc, bezdomny pies poczuł się szczęśliwy!

foto: mimimetr.me

Jeszcze jedna rzecz. Prośba nieznajomego o nowy dom dla szczeniaka została spełniona. Jednak byłoby o wiele lepszym rozwiązaniem, gdyby małego i bezbronnego szczeniaczka odrazu oddano do schroniska. Natomiast został on wyrzucony na ulicę w pobliżu starego budynku mieszkalnego.

Główne zdjęcie: mimimetr.me