Mężczyzna o imieniu Randy Esther ma prawdziwego przyjaciela - psa o imieniu Twins. Są zawsze razem i bardzo rzadko są rozdzieleni. Jakieś dwa lata temu młody człowiek schronił psa, gdy ten miał zaledwie kilka miesięcy i od tego czasu są do siebie bardzo przywiązani.
Twins jest bardzo miłym psem, lubił bawić się z córeczką przyjaciela Randy'ego. Dziecku wydawało się zabawne rzucanie butelką na podłogę, a pies ją podniósł. Ale pewnego dnia, niezauważalnie dla wszystkich, Twins połknął gumową nasadkę z butelki.
Z biegiem czasu zwierzę zachorowało i nikt nie mógł zrozumieć, co się dzieje…
Przestał biegać, odmawiał jedzenia i cały czas leżał. Jego stan nie polepszał się i Randy postanowił zabrać psa do weterynarza. Początkowo lekarz nie mógł zdiagnozować i zidentyfikować przyczyn złego stanu zdrowia psa.
Z powodu choroby swojego zwierzaka Randy musiał rzucić pracę, ale to nie było najgorsze, przede wszystkim bał się, że nie będzie w stanie uratować swojego czworonożnego przyjaciela.
Później lekarze ustalili, że w zwierzęciu znajdowało się ciało obce. Wymagana była operacja kosztująca 4500 USD. Mężczyzna nie miał takiej sumy i postanowił sprzedać samochód, żeby uratować psa.
Na ratunek przybyli również troskliwi przyjaciele, którzy dali mu pieniądze na leczenie zwierzaka.
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, Twins jest na dobrej drodze, a Randy jest bardzo szczęśliwy, że jego najlepszy przyjaciel żyje i wkrótce będzie całkowicie zdrowy.
"To jest mój najlepszy przyjaciel! Zawsze jest przy mnie i chciałem mu tylko podziękować ”- mówi właściciel.
Główne zdjęcie: laykni.com