Tę szokującą noc pięcioletni chłopiec, który ma na imię Noe zapamięta na zawsze. Mały chłopiec obudził się pewnej nocy i zastał swój pokój w płomieniach ognia. Oprócz niego w tym samym pokoju znajdowała się jego młodsza siostra, która niedawno skończyła dwa lata.
Chłopiec nie wpadł w panikę, tylko zaczął natychmiast działać. Zdał sobie sprawę, że ma za zadanie uratować małą dziewczynkę. Przecież w porównaniu z nią Noe był bardziej dorosły, albowiem dziecko, które ma 5 lat już ma wiele doświadczenia w tym życiu. Więc chłopiec wziął dziewczynkę na ręce i szybko wyniósł ją na ulicę. Zrozumiał, że nie ma prawa sam opuścić płonący dom. Gdy tylko upewnił się, że jego siostra jest bezpieczna, przypomniał sobie, że w budynku znajduje się również jego ulubiony pies.
Więc Noe pomógł także psowi wydostać się z płonącego domu, i dopiero wtedy udał się do sąsiadów z prośbą o pomoc. Wtedy już wiedział na pewno, że wszystkie ludzie i zwierzęta są bezpieczne, a to oznacza, że można wzywać o pomoc bez obawy, że komuś grozi śmierć przez uduszenie w objętym pożarem budynku.
Dzięki małemu chłopcu cała rodzina przeżyła. Ogień szybko ogarnął cały budynek, jednak sześciu osobom dorosłym również udało się uratować, na szczęście nikt nie został ranny. Więc wszystko się dobrze skończyło.
Najbardziej podziwiał heroiczny czyn małego chłopca szef strażaków. Dlatego postarał się, żeby Noe został uhonorowany tytułem „Honorowego Strażaka”. I rzeczywiście, mały chłopiec okazał się bardzo odważny i bystry, opanowany i uważny, bowiem doskonale sobie poradził z tak trudną sytuacją.
Jak się trochę później okazało, pożar nastąpił na skutek zwarcia instalacji elektrycznej. Na szczęście szybka reakcja Noego sprawiła, że wszyscy mieszkańcy domu doznali jedynie drobnych oparzeń pomogła wszystkim wyjść z drobnych oparzeń oraz lekkiego zatrucia gazem, więc po tym wydarzeniu od razu trafili do szpitala. Dzięki szybkiemu i profesjonalnemu działaniu lekarzy wszyscy teraz są w normie, cieszą się dobrym zdrowiem.
Niestety dom został doszczętnie spalony, dlatego teraz rodzina musi oszczędzać pieniądze na remont domu. Ale nikt z rodziny nie narzeka, bowiem najważniejsze, że wszyscy domownicy przeżyli, albowiem to mogło się skończyć znacznie gorzej. Więc teraz wszyscy biją wielkie brawa dla tego małego „strażaka”!
Główne zdjęcie: optim1stka.ru