Najprawdopodobniej każdy z nas przynajmniej raz w życiu doświadczył tak zwanych szarpnięć hipnicznych. Tego rodzaju doświadczenie mamy wtedy, kiedy zasypiamy, a po chwili nagle wzdrygamy się, a następnie się budzimy. Związek między aktywnością fizyczną mięśni a aktywnością naszego mózgu podczas snu wciąż pozostaje tajemnicą dla nauki.

Naukowcy mają wiele różnych opcji na temat tego, dlaczego tak się dzieje. Wszyscy wiemy, że kiedy człowiek zasypia, jego mięśnie stopniowo się rozluźniają. W tym procesie są zaangażowane dwa układy naszego ciała jednocześnie, a cały proces zasypiania jest przechoodzeniem od jednego układu do drugiego.

Niewiele osób jest w stanie zasnąć natychmiast, wspomniane wyżej przechodzenie zajmuje trochę czasu. I właśnie podczas tego dochodzi do pewnej nieprawidłowości w organizmie człowieka, osoba wzdryga się, a następnie się budzi. Naukowcy uważają, że objawy najczęściej występują u osób, którzy cierpią na brak snu lub żyją w stresie.

Istnieją jednak bardziej interesujące hipotezy. Jedna z nich mówi, że szarpnięcia hipniczne to odruchy odziedziczone po ssakach naczelnych. Wiadomo, że śpią na drzewach, aby bronić się przed atakiem drapieżników. Wzdryganie się budzi organizm, a to z kolei nie pozwala ciału spaść na ziemię.

Brytyjska somnolog Nerina Ramlakhan przedstawiła bardzo interesującą wersję. Ta kobieta-naukowiec uważa, że wzdrygnięcie się jest skutkiem zaistniałych problemów na terenie układu nerwowego. Kiedy osoba zasypia, to przestaje się poruszać, jednak mózg błędnie interpretuje sygnały mięśniowe.

Mózg ma wrażenie, że stracił kontakt z kończynami lub ma wrażenie, że ciało zaczęło umierać. Dlatego natychmiastowo wysyła sygnał, który sprawia, że wzdrygamy się. Somnolog Nerina Ramlakhan upatruje przyczyny takiego stanu rzeczy w zaburzeniach snu, jako skutek długotrwałego stresu, zmęczenia czy odwodnienia.

Szarpanie i skurcze podczas zasypiania jest typowe, powszechne i często nieszkodliwe dla ludzi. Jeśli jednak zdarza się to często, to już może świadczyć o problemach zdrowotnych. Wtedy trzeba bezzwłocznie skonsultować się z lekarzem lub ze specjalistą.

Główne zdjęcie: vazhnoznat.com