Czas leci z dużą prędkością. Wydaje się, że to było wczoraj. Patrzyłam, jak słynny biolog, doskonały znawca zwierząt, dzielny Steve Irwin, ratuje krokodyla. Minęło ponad dziesięć lat, a ja wciąż pamiętam program. Ten film mnie zszokował. Akcja miała miejsce w Pakistanie.

Między Indiami a Pakistanem toczyła się wojna. Pamiętam dobrze, co powiedział o tym Irwin na początku filmu. Sytuacja jest napięta, a region dość niebezpieczny. Mówił, że w tych krajach zwyczajowo trzyma się krokodyle, aby przyciągnąć turystów. Wykopuje się dół o wysokich ścianach, zwierzę tam siedzi i nie może się wydostać. Od lat, dziesięcioleci. Czasami po prostu zapominają o krokodylach. Jama stojącej wody pełna śmieci, a tam jest krokodyl. Steve’owi było ich żal. I zorganizował całą akcję ratowania dwóch takich zwierząt.

foto: google

Wchodził do wody do krokodyla. Śmiałość przyrodnika graniczyła z lekkomyślnością. Oszołomieni Hindusi patrzyli z przerażeniem na to, co się dzieje. Trochę czasu zajęło założenie liny na paszczę krokodyla. Uspokojenie bestii i wyciągnięcie jej z dołu zajęło wiele godzin. Steve wraz z 10 asystentami ciągnęli krokodyla do nowego przestronnego basenu, który Steve zbudował za własne i charytatywnie uzbierane pieniądze.

foto: google

Operacja wypędzenia krokodyla, przeniesienia go i zlokalizowanie w nowym miejscu została bardzo dobrze sfilmowana z komentarzami Steve'a. Wczuwam się w to, co się dzieje. Tak wspominam światowej sławy treser krokodyli. Odważna i opiekuńcza osoba. Wydawało się, że nic mu nie grozi. Znał i rozumiał zwierzęta lepiej niż ktokolwiek inny.

foto: google

Steve Irwin urodził się w Australii w 1962 roku. Jego rodzice prowadzili Queensland Reptile and Fauna Park, w którym żyły węże i krokodyle. Steve znacznie rozszerzył własność zoo, dokupując sporo ziemi.

foto: google

Był żonaty, miał syna i córkę i podróżował po świecie. Ulubione zajęcie przynosiło przyzwoity dochód. Steve zawsze rozumiał, że krokodyle są niebezpieczne, potrzeba stałej uwagi, po prostu trochę się zrelaksujesz - i już cię nie ma.

foto: google

W 2006 roku u wybrzeży Australii, na Rafie Koralowej, słynny przyrodnik nakręcał nowy film Deadly Ocean o niebezpiecznym życiu morskim. 4 września o godzinie 11 rano ponownie zszedł pod wodę z akwalungiem. Wokół pływały płaszczki. Dość duże ryby mogą osiągnąć długość jednego metra. Na ogonie mają trujący cierń, którym płaszczka może uderzyć w razie niebezpieczeństwa. Znane były tylko dwa przypadki, gdy płaszczka wysłała do innego świata człowieka.

foto: google

Steve Irwin stał trzecim zarejestrowanym przypadkiem. Podpłynął do zwierzęcia z góry, płaszczka najwyraźniej została przestraszona i uderzyła jadowitym żądłem. Kamerzysta śledzący zoologa wszystko sfilmował. Słynny przyrodnik został pochowany na terenie swojego zoo, wejście do niego jest zamknięte dla zwiedzających. Otrzymał 44 lata ziemskiej podróży. Jego żona i dzieci kontynuują jego działalność - zoo rośnie i kwitnie. Syn Steve'a dorósł i stał się podobny do swojego ojca, jak dwie krople wody.

foto: google

Główne zdjęcie: google.com