Kilka tygodni temu ciekawa historia wydarzyła się z Brazylijczykiem Rodrigo Coelho i jego żoną, którą podzielił się na portalu społecznościowym Facebook. Para pojechała samochodem do apteki, żeby kupić lekarstwa. A kiedy mąż i żona wrócili, znaleźli w samochodzie nieznanego im psa.

Prawdopodobnie pies szybko wszedł do samochodu, gdy jego właściciele wysiedli i powoli zamknęli drzwi. Pies czuł się swobodnie i niczego się nie bał. Położył się zrelaksowany na podłodze w pobliżu siedzenia i drzemał.

foto: lemurov.net

Dzięki wyglądu zewnętrznego zwierzęcia stało się oczywiste, że jest domewym, ale błąkał się po ulicach od dłuższego czasu. Pies wyglądał na wychudzonego i silnie pachniał śmieciami, a jego pazury i łapy były bardzo zniszczone.

foto: lemurov.net

Rodrigo pomyślał, że pies po prostu się zgubił. Ale mężczyzna nie zostawił go w kłopotach: postanowił zabrać znalezisko do domu i spróbować znaleźć jego właścicieli. Rodrigo ma jeszcze kilka psów i wszystkie nie były zadowolone z nowego sąsiada. Ale zachowywał się pewnie i swobodnie, wybierając przytulne i miękkie miejsce do spania na sofie.

foto: lemurov.net

Coelho postanowił działać i nakręcił kilka filmików z psem. Pierwsze wideo na YouTube uzyskało ponad 350 tysięcy wyświetleń. Drugi film obejrzało 160 tys. internautów. Rodrigo zostawił swoje kontakty i wkrótce ludzie zaczęli do niego dzwonić. Rozpoznali psa i powiedzieli, że podrzutek miał na imię Thor, a jego prawdziwi właściciele mieszkają zaledwie 12 kilometrów od domu Coelho.

foto: lemurov.net

Wkrótce sami właściciele skontaktowali się z Rodrigo w celu umówienia spotkania. Macon i Dayan przybyli do domu Coelho, a Thor natychmiast rozpoznał ludzi, których kochał. Podbiegł do nich i radośnie machał ogonem. Oczywiście właściciele również byli niesamowicie szczęśliwi. Tak więc dzięki dobrze wybranemu samochodowi i staraniom opiekuńczego człowieka zagubiony pies znalazł swój dom i nie został na ulicy.

Główne zdjęcie: lemurov.net