Zrezygnować z kąpieli? Brzmi niemożliwie. Udało się to jednak amerykańskiemu lekarzowi James Hamblin.
Inna droga
Badania mikrobiomu skłoniły młodego mężczyznę do eksperymentowania. Postanowił zrezygnować z kąpieli. Ten proces był stopniowy. Początkowo ograniczył liczbę zabiegów wodnych do trzech tygodniowo i stopniowo doszedł do zera.
Lekarz motywował swoje działanie, szanując ekosystemy bakterii, które żyją w organizmie i są uszkadzane przez regularną interakcję z detergentami.
Uznał, że eksperyment się udał, więc nadal kierował się tak niezwykłą filozofią życia. Warto zaznaczyć, że czasami po treningu nadal bierze prysznic, ale nie używa żelu ani szamponu. James twierdzi, że z czasem nieprzyjemny zapach przestaje się pojawiać, gdy ciało przyzwyczaja się do nowego porządku.
Swoje obserwacje opublikował w książce, którą zatytułował: „Clean: The New Science of Skin”.
Główne zdjęcie: lemurov.net