Ten uroczy kociak ma na imię Ray, urodził się na ulicy i mieszkałby tam przez całe życie, gdyby ludzie go nie zauważyli. Zabrali maleństwo do schroniska.
Ale mała rudowłosa puszysta kulka tak bardzo chciała znaleźć nowy dom i poczuć całą miłość i czułość, że zaczęła szukać sobie właścicieli. Pewnego razu Ray sam podszedł do dziewczyny, która odwiedzała schronisko i zaczął mruczeć obok niej, oczywiście ona nie mogła się oprzeć i zabrała go do domu.
Dziewczyna trafiła do schroniska zupełnie przypadkowo, w domu ma już dwa koty, ale przejeżdżając obok schroniska zrozumiała, że ciągnie ją żeby wejść do środka. Okazało się, że tam na nią czekał mały Ray.
Ray jest już dorosłym kotem, jest szczęśliwy, kochany i wdzięczny właścicielce. Ale po tylu latach nadal nie przestaje się uśmiechać.
Główne zdjęcie: laykni.com