Rodzina straciła kontakt z Gordonem wiele lat temu. Okazało się, że przez cały ten czas mieszkał w pobliżu.

Brat Chris Zemlak - Gordon Petrie - uzależnił się od narkotyków kilkadziesiąt lat temu. Często opuszczał dom na długi czas, a potem całkowicie zniknął. Rodzina szukała go na ulicy i w różnych wstrętnych miejscach, ale Gordona nigdzie nie było. Chris dorastała, ożeniła się i miała udaną karierę, ale nigdy nie zapomniała o swoim bracie. Prawdę o nim dowiedziała się dopiero 22 lata później, kiedy jeden z jej znajomych przesłał jej link do artykułu, w którym opowiadano o bezdomnym mieszkającym w stodole za kościołem katolickim w Surrey. Na zdjęciu Chris zobaczyła mężczyznę bardzo podobnego do Gordona i od razu udała się pod wskazany adres.

foto: goodhouse.ru

To był on, jej własny brat. Mężczyzna przez wiele lat błąkał po ulicach, sypiając gdzie popadnie. W marcu 2020 roku proboszcz Bruce Hitchen znalazł mężczyznę śpiącego w stodole i pozwolił mu zostać. Więc Gordon dostał darmowe schronienie i jedzenie. Z wdzięczności mężczyzna opiekował się terytorium i odstraszył złodziei.

foto: goodhouse.ru

Bruce szukał okazji, by pomóc Gordonowi. Zaproponował mu pracę jako stróż z niewielką, ale stałą pensją. Kościół również znalazł opuszczony dom i podjął się naprawy w nim, aby mężczyzna miał gdzie mieszkać. Ale funduszy nie wystarczało, a do tego straż pożarna zdecydowała się zburzyć tymczasowe schronienie Gordona - stodołę, uznając ją za potencjalne źródło zagrożenia. Pojawienie się Chris było zbawieniem dla wszystkich. Gordon i Bruce powitali ją ze łzami w oczach. Bezdomny nie miał już nadziei na ponowne spotkanie z rodziną. „Usłyszałem: „Gordon, czy to ty?” Dokładnie tak mówiła moja mama” - powiedział mężczyzna w wywiadzie dla CBC News. „Zajęło mi kilka sekund, zanim zrozumiałem, co się dzieje. A potem Chris pojawiła się za rogu”.

foto: goodhouse.ru

Chris wkrótce zakwaterowała swojego brata w hotelu, który na czas pandemii został przekształcony w mieszkanie socjalne. Kobieta kupiła mu wszystko, czego potrzebował, i zorganizowała uroczystość z okazji jego 51. urodzin. Teraz, po tylu latach rozłąki, Chris nie zamierza już stracić swojego brata z oczu i chce zrobić wszystko, by stanął na nogi. „Zawsze będę obok, zawsze będę na drugiej stronie słuchawki” - mówi.

Główne zdjęcie: goodhouse.ru