Zapewne każdy musiał długo stać na przystanku i czekać na autobus w zimne i wietrzne dni. Przyjemność jest oczywiście taka sobie.
Aby choć trochę umilić czas oczekiwania na odpowiedni transport, w szwedzkim mieście Umeå wymyślili zupełnie nowy i nietypowy przystanek.
Ten przystanek jest całkowicie otwarty i nie ma ławek. Ale do dachu przymocowane są drewniane, obrotowe konstrukcje. Mogą też się kołysać. Każda oczekująca osoba może oprzeć się o te konstrukcje, schować się przed wiatrem i po prostu odizolować się.
A kiedy autobus będzie już bardzo blisko, zapalą się światła na dachu i zabrzmi muzyka. Jeśli autobus jedzie do miasta, to zabrzmi pewna melodia, a jeśli jedzie do huty szkła, to czekający pasażerowie usłyszą dźwięki przypominające szklany pobrzęk.
Wielu zapyta, dlaczego na tym przystanku nie ma miejsc siedżacych? Zdaniem autorów projektu w zimne dni ludzie nie są zbyt chętni do siedzenia i wolą stać.
Główne zdjęcie: laykni.com