Małżeństwo Andrej i Liubov uszczęśliwiło jednego psa, zabierając go ze schroniska w 2019 roku. Co więcej, sześć miesięcy wcześniej byli właściciele bezlitośnie zachowali się wobec zwierzaka. Przywiązali psa na środku ruchliwej ulicy do słupa i zostawili go. Tak więc zwierzę trafiło do schroniska, a potem do nowej rodziny.
Zwierzak z Masi został przemianowany na bardziej szlachetne imię - Tajga. Kudłata dziewczyna, podobnie jak jej właściciele, stała się zapalonym podróżnikiem. Ta trójka przemierzyła wszystkie zakamarki rozległej ojczyzny - Rosji. A potem cała trójka się znudziła i para postanowiła zabrać kolejnego psa z tego samego schroniska. Tak pojawił się w ich życiu Ałtaj, który dawniej nosił imię Django. Przeszłość psa okazała się jeszcze bardziej smutna. Znaleziono go również przywiązanego, tyle że w lesie, a nie w zatłoczonym miejscu, a poza tym pies miał założony kaganiec. Taką właśnie okrutną zdradę musiał znosić kudłaty biedak.
Pies nie miał szans na zbawienie, ale miał szczęście. Przechadzający się w pobliżu grzybiarze usłyszeli skomlenie nieszczęsnego zwierzęcia. Zwierzak spędził około roku w schronisku, dopóki Andrej z Liubovią go nie wybrali. Teraz Tajga ma przyjaciela i towarzysza podróży.
W schronisku w oku psa pojawiło się bielmo. Wzrok psa został przywrócony, teraz będzie musiał udawać się do okulisty w celu dalszego leczenia. To prawda, że leukomy nie będzie można usunąć.
Psy okazały się kompletnymi przeciwieństwami. Jeśli dziewczyna jest niezależna i nie lubi specjalnie pieszczot, to Ałtaj jest rodzajem delikatnego olbrzyma, który uwielbia, kiedy go drapią się za uchem i przytulają. Mimo tak różnych postaci zwierzęta potrafiły zaprzyjaźnić się ze wspaniałymi przyjaciółmi. Psy bardzo dobrze zachowują się w mieszkaniu, ponieważ spędzają dużo czasu na łonie natury.
W ten sposób para uratowała dwa wspaniałe psy i wnieśli jeszcze więcej radości w ich życie.
Główne zdjęcie: mimimetr.me