Morze było spokojne i ciche. Dzień był słoneczny, a wiatr łagodny. Zespół rybaków, w tym Mallory Harrigan, Cliff Russell i Alan Russell, postanowili wykorzystać pogodę do polowania na kanadyjskie homary. Wyszli na morze i krążyli wśród gór lodowych.

Chłopaki liczyli na przyzwoity połów, ale los przygotował dla nich kolejną niespodziankę. Udało im się przepłynąć 6 km na otwartym morzu, ostrożnie pokonując liczne góry lodowe zimnego morza.

W takich warunkach marynarze muszą zawsze zwracać uwagę na środowisko morskie i najmniejsze zmiany pogody. Alan Russell przejął wieżę obserwacyjną, tego dnia miał bardzo ważną rolę: mężczyzna musiał uważać na wszelkie możliwe niebezpieczeństwa.

Wszystko było dobrze, dopóki nie zauważył góry lodowej bezpośrednio przed sobą. Coś było na wierzchu, tylko Alan nie mógł zrozumieć co to jest. Zawołał swoich przyjaciół, ale oni też nie mogli zrozumieć, co widzą na szczycie kry.

foto: lime.energy

Najczęściej zimne morza obfitują w wiele niespodzianek. Badając je, możesz natknąć się na nieznane wcześniej stworzenia. Mallory i Cliff założyli, że to foka. Chłopaki widzieli tych zwierząt już wcześniej podczas łowienia ryb. Ale Alan nie podzielił ich opinii i poszedł po lornetkę, podczas gdy jego przyjaciele oceniali sytuację za burtą, zbliżając się do góry lodowej.

Rybacy stali się czujni, morze zaczęło się niepokoić, a łódź stopniowo się kołysała. Zbliżyli się do góry lodowej i zdali sobie sprawę, że nigdy wcześniej nie widzieli takiego stworzenia. W ogóle nie przypominał foki i stał na czterech łapach.

Stworzeniem okazał się lis polarny. Chciał podejść do zbliżającej się łodzi. Mężczyźni uznali, że należy uratować bezbronne zwierzę, które pozostało na górze lodowej. Trzeba było to zrobić przed zmrokiem. Ale jak zwierzę się tam dostało? Jak długo lis pływa na krze lodowej na środku morza? Te myśli szybko przemknęły przez głowy mężczyzn.

foto: lime.energy

Mallory zgodził się z pomysłami Cliffa: lis znalazł się na krze w poszukiwaniu jedzenia, ale ona niestety odłamała się. Dlatego zwierzę zostało uwięzione na środku zimnego morza. W każdym razie nie mieli zbyt dużo czasu na myślenie, bo na zewnątrz robiło się ciemno. Chłopaki doszli do konsensusu - zwierzę nie przeżyje w takich warunkach, więc trzeba go ratować. Postanowili rozbić górę lodową swoim statkiem.

Rybacy działali ostrożnie, aby nie spłoszyć lisa. Zaczęli taranować kry, aby pozbawić zwierzęcia możliwości ucieczki. Za pomocą sieci rybackiej unieruchomili przestraszonego lisa. Zwierzak desperacko próbował się uwolnić, dopóki siły się nie wyczerpały.

foto: lime.energy

Wnieśli zwierzę na pokład i natychmiast narzucili na niego suchy ręcznik. Mężczyźni chcieli wytrzeć mokre futro, aby ogrzać lisa. Wykorzystując całą swoją wiedzę, mężczyźni byli w stanie zawrócić łódź bez dotykania ostrych krawędzi góry lodowej. Cały czas obserwowali zwierzę. Jeden z chłopaków zbudował legowisko z trocin w nadziei, że wchłoną wilgoć, a zwierzę nie zamarznie.

„Zwierzę spało przez 5 lub 6 godzin, a kiedy się obudziło, nakarmiliśmy go kiełbaskami w puszkach” – powiedział Mallory. Powróciwszy na ląd, chłopaki wypuścili zwierzę do jego naturalnego środowiska. Wybrali małą polanę w pobliżu portu morskiego, gdzie zacumowali swój statek.

foto: lime.energy

Z daleka obserwowali, jak zwierzę szybko znika. Czuli się szczęśliwi, że pomogli bezbronnemu lisowi wrócić do domu. Chętnie chcieli opowiedzieć wszystkim o swoich przygodach i niezwykłym połowie.

Główne zdjęcie: lime.energy