Pochodzący z Brazylii Julius Dadalti uwielbia fotografować dziką przyrodę i już znalazł w tej dziedzinie swego rodzaju sławę, ale jego nowe zdjęcia zachwyciły wszystkich. Swoje niezwykłe zdjęcia publikuje na Instagramie.
Mężczyzna niedawno wybrał się na fotosafari do Afryki, ale najbardziej imponujące zdjęcia udało mu się wykonać w Parku Narodowym Amboseli w Kenii. Tam fotograf spotkał króla zwierząt, ale na zdjęciach lew bardziej przypomina kociaka.
Ogromne zwierzę zbliżyło się do samotnej palmy i zaczęło przytulać się do drzewa, a potem lew zrobił taką minę, że rozkochał w sobie wielu internautów. W takim filmiku stał się podobny bardziej do kota, z którym właściciele nie bawili się przez kilka dni. Jednak to tylko przyniosło popularność tym zdjęciom, które szybko zebrały ogromną liczbę polubień w sieciach społecznościowych.
Główne zdjęcie: google.com