Mieszkaniec Wielkiej Brytanii stał się wyjątkowym klientem w lokalnym supermarkecie, ponieważ wraz z selerem naciowym kupił niezwykłego zwierzaka.
Mężczyzna o nazwisku Phillip Caterer-Stanford poszedł pewnego dnia do jednego ze sklepów. Tam kupił seler naciowy, który miał przyrządzić na obiad. Posiłek był dobry, a resztę produktu postanowił zostawić w lodówce, gdzie zakupiony seler naciowy leżał przez sześć dni, aż właściciel postanowił ponownie przyrządzić z niego obiad.
Wraz z łodygami rośliny wypadło z torby małe brązowe zwierzątko, bardzo podobne do jaszczurki. Brytyjczyk złapał maleństwo i umieścił w akwarium, w którym kiedyś mieszkały chomiki. Rodzina była zaskoczona obserwując nowego zwierzaka, ale nie była w stanie określić rodzaju zwierzęcia.
Później Phillipowi udało się dowiedzieć, że znalazł dla siebie wyjątkowego zwierzaka – traszek. Zwierzę w niewiadomy sposób dostało się do opakowania selera naciowego i przeżyło po sześciu dniach w lodówce. Teraz rodzina nadała małemu zwierzakowi imię Nigell, a właściciel domu planuje wypuścić traszkę do naturalnego środowiska, gdy tylko zrozumie dokładnie, gdzie zwierzę będzie dobrze się czuło.
Główne zdjęcie: google.com