Właściciele gospodarstwa byli świadkami bardzo niezwykłego widoku - i udało im się nagrać wideo tego, co się działo.

Ciekawe wydarzenie miało miejsce na jednej z farm w kanadyjskiej prowincji Saskatchewan. Właściciele nie mogli uwierzyć własnym oczom, gdy tuż przed nimi stado ze 150 krów ustawiło się w szeregu za bobrem, który przez przypadek zabłądził na pastwisko i zwierzęta posłusznie za nim podążały. Zszokowani rolnicy włączyli kamerę i sfilmowali to, co się dzieje.

Według właściciela farmy Ivy, bóbr błąkał się bez celu po pastwisku, nie zwracając uwagi na ludzi i krowy. Wszystko wyglądało tak, jakby szukał albo nowego miejsca na tamę, albo materiału do budowy. Ogólnie był zajęty czymś bardzo ważnym. Ale stado, wręcz przeciwnie, zapomniało o soczystej trawie i zaczęło podążać za bobrem. Jednak według Ivy krowy nie odważyły ​​się zbliżyć do nieznanego zwierzęcia i znajdowały się na bezpiecznej odległości od niego.

Source: facebook.com

Wszystko wyglądało bardzo zabawnie i nietypowo, ale rolnicy rozumieją zachowanie krów. Stado składa się głównie z osobników młodych, tzw. jałówek. Według Ivy te zwierzęta zachowują się jak nastolatki. Są energiczne i bardzo ciekawskie. Widząc nieznane stworzenie, krowy nie mogły oprzeć się pokusie dokładniejszego zbadania, dlatego całe ich duże stado podążało za nim.

To, co stało się ze zwierzętami, Ivy i jej mąż mówią, że jest to „typowo kanadyjski” incydent. W końcu bóbr jest narodowym symbolem Kanady, więc kto, jeśli nie on, powinien stanąć na czele armii zwierząt?

Główne zdjęcie: goodhouse.ru