Spotkanie z leśnym gościem nie trwało długo, ale mężczyzna zapamiętał to na całe życie…

Nauczyciel muzyki z Uniwersytetu Chrześcijańskiego w Oklahoma City, Heath Jones, codziennie ćwiczy na saksofonie. Ma inną ulubioną rozrywkę - oglądanie występu na mistrzostwach swojego syna – jest zawodowym graczem w kręgle. Niedawno troskliwy ojciec zabrał syna na 30-dniową wycieczkę do Indianapolis. Nie pozwolono mu grać na saksofonie w hotelu, więc muzyk postanowił poćwiczyć w miejscowym parku. Po chwili zauważył niezwykłego słuchacza, który był zainteresowany twórczością Heatha. To była wiewiórka. Podeszła bardzo blisko do mężczyzny i słuchała, jak gra. Gryzoń siedział przez jakiś czas nieruchomo, oczarowany muzyką. Heath był zadowolony z takiej uwagi i starał się nie wystraszyć nieoczekiwanego gościa.

foto: google

Jednak zwierzak nie zamierzał go opuszczać. Wiewiórka wysłuchała melodii do końca, a potem podeszła do Heatha i delikatnie dotknęła łapą jego nogę. Mężczyzna pomyślał, że prosi o jedzenie, i poczęstował gryzonia batonikiem z orzechami i czekoladą. Po zjedzeniu wiewiórka uciekła.

Source: youtube.com

Nauczyciel zamieścił na Facebooku nagranie wideo z zabawnym incydentem z podpisem: „Kto by pomyślał, że wiewiórki kochają jazz!”. Ten krótki filmik w ciągu kilku godzin zyskał ponad 1,5 miliona wyświetleń i około 45 tysięcy polubień. Użytkownicy pozostawili pod filmikiem wiele entuzjastycznych komentarzy. „Bardzo mi się podoba ten filmik. Oglądam go codziennie, aby podnieść sobie humor”, „Zobacz, jaka jest zainteresowana!”, „ Mam ulubione filmiki ze zwierzętami, ale ten jest najlepszy!” – napisali użytkownicy.

Heath powiedział później, że w rzeczywistości komunikacja z wiewiórką nie trwała długo - nie dłużej niż minutę, ale według niego był to najlepszy moment tego dnia. Po tym krótkim spotkaniu Heath nie widział wiewiórki ponownie, ale ma nadzieję, że znów ją spotka.

Główne zdjęcie: google.com