Czy możesz sobie wyobrazić, że góry lodowe, które kilkaset lat temu oderwały się od kontynentów, wciąż unoszą się w oceanie! To zdecydowanie jeden z niesamowitych cudów natury. Oczywiście mało kto z nas o tym myślał, ale co roku na biegunach oddziela się od lodowców setki tysięcy bloków lodu i zsuwa się do morza.
Góry lodowe mogą być ogromne. Tylko około 10 procent ich rzeczywistej objętości jest widoczne na powierzchni wody. Większość z nich ukryta jest pod wodą.
Badacz lodowców Robert Gilmore co roku odwiedza Antarktydę. Przyjeżdża tu na wyprawy, by organizować Polar Latitudes. Tak więc, zgodnie z obserwacjami specjalisty, góry lodowe topnieją niesamowicie powoli i poruszają się równie wolno. Każda z nich jest na swój sposób wyjątkowa i zewnętrznie wygląda inaczej. Na przykład ciemne smugi mogą wskazywać, że woda dostała się kiedyś do środka, a później zamarzła. A zwarte niebieskawe góry lodowe są najprawdopodobniej znacznie starsze niż niektóre ich odpowiedniki, nie załamują światła, a wynikiem jest swego rodzaju złudzenie optyczne.
Góra lodowa w lagunie Jokulsarlon, Islandia
Góra lodowa na Antarktydzie
Oryginalna góra lodowa na Grenlandii, „uformowana” przez burze
Starożytna góra lodowa na morzu Scotia, którą pingwiny uczyniły w swoją osobistą atrakcję
Lodowiec Perito Moreno, Argentyna
Zdarza się, że z powodu wewnętrznego braku równowagi góra lodowa może się przechylić. Na przykład tak jak ta u wybrzeży Antarktydy
Góra lodowa na morzu Weddella
Krusząca się góra lodowa
Wiatry mogą osadzać różne minerały na powierzchni gór lodowych, które na zewnątrz wyglądają jak warstwy
Grenlandia
Lodowiec Sermek-Kuyallek jest uważany za jedną z najbardziej żyznych gór lodowych na półkuli północnej
Jokulsarlon
Góra lodowa na Alasce
Główne zdjęcie: leprechaun.land