Czy kiedykolwiek słyszałeś śmiech lisów? Są w stanie naładować każdego pozytywną energią.

Finnegan i Dixidoo (lub po prostu Dixie) są znane wielu użytkownikom mediów społecznościowych. Mieszkają w „Save A Fox”, największym schronisku dla lisów w Stanach Zjednoczonych, które przyjmuje porzucone i uratowane zwierzęta. Są one od dzieciństwa hodowane przez prywatnych hodowców lub na farmach lisów i w ogóle nie są przystosowane do przetrwania na wolności.

W „Save A Fox” są one wychowywane jako zwierzęta domowe, zapewniając im socjalizację i właściwą opiekę.

Dixie również wychowała się w prywatnym domu - była trzymana jako zwierzę domowe. Gdy lisica podrosła, jej właściciel zdał sobie sprawę, że nie jest w stanie dłużej się nią opiekować i oddał ją do schroniska. Finnegan został uratowany z farmy lisów przez pracowników opieki nad zwierzętami. Jest on teraz stałym rezydentem „Save A Fox”.

Dixie jest najsłodszym stworzeniem, przyzwyczajonym do ludzi. Dosłownie nie pozwala nigdzie się ruszyć kierowniczce schroniska Mikayla Raines, która wieloma mieszkańcami opiekuje się osobiście.

Source: youtube.com

Mikayla niedawno podzieliła się nowym filmikiem, który obejrzały już miliony użytkowników. Widać na nim Dixie i Finnegana witających się z gospodynią w drzwiach.

Kobieta wita się ze zwierzaki i masuje im brzuszki. W tym momencie Dixie zaczyna wydawać odgłosy, które brzmią bardzo podobnie do śmiechu dziecka. Jeśli nie patrzyć w tym momencie na ekran, można pomyśleć, że filmik przedstawia śmiejące się dziecko.

Na chichoczącego lisa można patrzeć bez końca, śmieje się w tak bardzo zabawny sposób. Według Mikayli są to dźwięki, których zwierzęta używają do komunikacji, przywitania się lub wyrażenia radości. Wygląda na to, że mimo trudnego losu, lisy cieszą się ze wszystkiego. A oto kolejny dowód na to, że mają szczęśliwe życie - choć w nie bardzo typowym dla lisa środowisku:

Source: youtube.com

Główne zdjęcie: google.com