Każdy z nas zna zasady, które sprawią, że będziemy zdrowsi. Zapewnij sobie co najmniej 7 godzin snu. Śniadanie jest obowiązkowe. Krótkotrwałe diety są niebezpieczne, ale zrównoważona dieta pomoże Ci schudnąć i poprawić swoje zdrowie. Na koniec wypijaj 8 szklanek wody dziennie, pamiętając o przejściu 10 000 kroków. Skąd się biorą te tysiące kroków? Rozgryźliśmy to i mamy dla Ciebie dobrą wiadomość.

To dość oczywiste, nie będziemy się nawet spierać, że siedzący tryb życia jest szkodliwy dla zdrowia. Powoduje problemy z sercem i naczyniami krwionośnymi oraz sprzyja przybieraniu na wadze. Mięśnie słabną, ciało staje się bardziej wrażliwe, krótko mówiąc, nie jest dobrze.

Nie każdy może uczestniczyć w maratonach, a pewnie jeszcze mniej osób chce podnosić ciężary. Więc gdzie nas to prowadzi? Te 10 000 kroków, które w dzisiejszych czasach nawet żelazko chyba nauczyło się liczyć. Ale dlaczego taka ilość?

Okazuje się, że twierdzenie to nie jest oparte na badaniach naukowych, ale na strategii marketingowej. Wszystko zaczęło się w 1964 roku w Japonii. Na krótko przed Olimpiadą w Tokio wprowadzono tam krokomierz. Urządzenie to nazywało się manpo-kei, co tłumaczy się jako „urządzenie do liczenia 10 000 kroków”. Uważa się, że nazwa została wybrana ze względu na znak oznaczający liczbę „dziesięć tysięcy” - rzeczywiście przypomina on coś w rodzaju idącego człowieka.

W rozwój krokomierza zaangażowany był Yoshiro Hatano, japoński lekarz, który zrobił wiele dla popularyzacji tego urządzenia i samej rekomendacji. Zapewniał swoich rodaków, że 10 000 kroków dziennie (czyli dwa razy więcej niż przeciętny Japończyk przechodzi w ciągu dnia) poprawi zdrowie i pomoże schudnąć.

Rekomendacja rozprzestrzeniła się daleko poza granice kraju i słyszał o niej każdy, kto kiedykolwiek interesował się zdrowym stylem życia. Ale czy to działa?

Ile kroków dziennie jest potrzebnych i dlaczego?

Ai-Min Lee, profesor epidemiologii na Harvardzie, postanowiła sprawdzić jego skuteczność. W jej badaniu wzięło udział 16 000 starszych Amerykanek - profesorka monitorowała stan zdrowia i aktywność uczestniczek eksperymentu. Okazało się, że 4 400 kroków każdego dnia przynosiło im korzyści. Zdrowie tych, które regularnie osiągały tę ilość, było lepsze niż tych, które tego nie robiły.

Kobiety, które chodziły mniej niż 4 400 kroków dziennie miały wyższy wskaźnik śmiertelności niż te, które chodziły więcej. Profesor Lee zauważyła jednak, że po osiągnięciu 7500 kroków dziennie, nie było statystycznej różnicy w stanie zdrowia i śmiertelności, niezależnie od tego, czy kobiety chodziły 8 000, 10 000 czy 15 000 kroków dziennie. Doszła do wniosku, że 7 500 kroków wystarczy, aby poprawić stan zdrowia i przedłużyć swoje życie.

Czy 10 000 kroków pomoże schudnąć?

A co z nadwagą? Być może, przynajmniej w tym przypadku, te tysiące są uzasadnione. Inny zespół naukowców zajął się tym zagadnieniem.

Naukowcy z Brigham Young University do eksperymentu zaangażowali nie starszych kobiet, ale młodych studentów pierwszego roku. Zostali podzieleni na grupy i kazano im przechodzić określoną liczbę kroków każdego dnia: 10 000, 12 500 lub 15 000. Każdy uczestnik został zważony przed rozpoczęciem eksperymentu, a podczas samego badania monitorowano zarówno odżywianie, jak i wagę. Na osobną uwagę zasługuje fakt, że każdy ze studentów zaczął chodzić więcej niż przed rozpoczęciem eksperymentu.

Zaskakujące okazało się to, że wszyscy studenci przybrali na wadze, zyskując około półtora kilograma. Nawet ci, którzy dużo chodzili - nie 10 000, ale aż 15 000 kroków każdego dnia - i ci, których dieta była bardzo umiarkowana, przybrali na wadze.

Co to oznacza? Jest oczywiste, że 10 000 kroków nie jest cudownym lekarstwem, które pomoże poprawić zdrowie lub stracić te dodatkowe kilogramy. Zabijanie się, by je pokonać, zdecydowanie nie jest tego warte.

Nie jest to jednak całkowicie bezużyteczne: lepiej chodzić niż nic nie robić. Jeśli nie masz dokąd pójść lub nie masz na to ochoty, spróbuj znaleźć sobie inne zajęcie - pracę w ogrodzie, sprzątanie mieszkania, taniec lub pływanie.

Naukowcy zgadzają się, że zasada 10 000 kroków dziennie jest istotna dla osób starszych lub tych, które w ogóle się nie ruszają i cały dzień siedzą lub leżą. Dla wszystkich innych jest to raczej zalecenie, którego można przestrzegać, aby ich styl życia był mniej siedzący. Nikt nie może tego zabronić, ale nie należy też oczekiwać czegoś niesamowitego.

To, co może Cię naprawdę zaskoczyć, to fakt, że wiele nawyków tylko udaje, że są nieszkodliwe lub nawet zdrowe - w rzeczywistości są one szkodliwe dla Twojego zdrowia, więc rozsądnie jest z nich zrezygnować tak szybko, jak to możliwe.

Główne zdjęcie: google.com