Amerykanie Bennett i Ollie przypadkowo zostali właścicielami uroczego szczeniaka. Para była pewna, że ​​ich pupil nie urośnie do dużych rozmiarów i zawsze pozostanie miniaturowy. Ale natura postanowiła inaczej.

Początkowo Ollie i Bennet nie planowali mieć żadnych zwierząt domowych, ponieważ woleli cieszyć się spokojnym życiem razem i bardzo lubili podróżować. Ale pewnego dnia Bennet poszedł wynieść śmieci i usłyszał dźwięki dochodzące z kontenera. Znalazł pudło w koszu, w którym był mały szczeniak. Mężczyzna zawołał Ollie i para zdecydowała, że ​​po prostu muszą adoptować małego psa.

Szczeniak w pierwszych dniach był bardzo spokojny i bardzo smutny. Nazwano go Bobby, chociaż początkowo nazywano go Bunny z powodu jego niewielkich rozmiarów. Przyzwyczajenie się do nowego domu i właścicieli zajęło zwierzętu jakiś czas. Ollie i Bennet nie znali się na rasach, więc myśleli, że ich zwierzak zawsze będzie słodkim pieskiem. Ale po chwili para zdała sobie sprawę, że bardzo się mylili.

foto: feiky.net

Pierwszym błędem okazał się charakter, który okazała się wcale nie spokojny, ale ekscentryczny i bardzo wredny. Kiedy Ollie i Bennet przeprowadzili się do nowego domu, Bobby pokazał, do czego jest zdolny. Natychmiast pogryzł sofę, namiot i część butów. Pies wyciągał rzeczy ze stołów i szafek, rzucał nimi i bezlitośnie łamał, rozbijał i darł.

foto: feiky.net

Drugim błędem był rozmiar Bobby'ego. Początkowo pies po prostu stopniowo się powiększał i nie było to zbyt zauważalne. Ale dziesięć miesięcy później mały szczeniak zamienił się w prawdziwego małego kucyka. Ollie i Bennett zdecydowanie nie spodziewali się takiego obrotu spraw. Przyznali, że nie wiedzieli, co zrobiliby dziesięć miesięcy temu, gdyby wiedzieli, jak ogromny będzie ich pies w przyszłości.

foto: feiky.net

Ale para wcale nie żałuje, że adoptowali Bobby'ego, ponieważ po prostu nie mogli postąpić inaczej z biednym szczeniakiem porzuconym przez kogoś. Mimo imponujących rozmiarów i psotnego charakteru pies stał się prawdziwym ulubieńcem rodziny.

Główne zdjęcie: feiky.net