Nie jestem zwolenniczką sadzenia pomidorów na grządkach. Zawsze trzeba znaleźć sposób, aby je podwiązać, a następnie chronić przed słońcem, a późnym latem przed poranną rosą.
Ale i tak posadziłam 20 krzaków tego warzywa. Po upływie określonego czasu pomidory należy podwiązać.
Zwróciłam się do wszechwiedzącego Internetu o pomoc w tej sprawie. Przypadkowo natknęłam się na wideo z kanału ogrodniczego. Pokazano w nim prosty sposób na podwiązywanie pomidorów.
Jestem bardzo wdzięczna autorowi tego filmiku, ponieważ metoda jest bardzo prosta i skuteczna. I nie potrzeba do tego żadnych palików.
Mąż pomógł mi wykonać niezbędną konstrukcję. Nie zajęło mu to więcej niż pięć minut.
Oto, jak to się robi:
Należy wbić trzy rury - na środku i na brzegach grządki.
Na wierzchu należy położyć listwę z trzema gwoździami 120 wbitymi tak, aby wchodziły w rury.
Weź sznurek i przerzuć go przez listwę, następnie owiń jego koniec wokół wybranego krzewu i dopiero wtedy zawiąż, ale nie za ciasno.
Wizualnie krzewy pomidorów przypominają „jodełkę”. Dzięki temu nie będą sobie wzajemnie przeszkadzać, a gdy pojawią się owoce, będą zwisały do środka i nie trzeba będzie ich ratować przed palącym słońcem.
Nie będzie też przeszkodą przykrycie rośliny późnym latem.
Osobiście uważam, że jest to najwygodniejszy sposób podwiązywania. Montaż i demontaż jest bardzo łatwy i szybki.
Ta metoda naprawdę ułatwia ciężką pracę ogrodników.
Mam nadzieję, że te informacje okazały się bardzo przydatne również dla Ciebie.
Główne zdjęcie: google.com