Niektórzy usuwają absolutnie wszystkie liście z krzewów pomidorów, inni pozostawiają. Zatem jak należy zrobić, po co krzakowi zieleń i czy może się obejść bez niej?
Choć niewiele osób uważa te pytania za ważne, debata wokół nich nie należy jednak do rzadkości. Wynika to z braku zrozumienia procesów wzrostu pomidora i dojrzewania owoców. Wydawać by się mogło, że co mają wspólnego ilość liści i smak pomidorów? Ależ mają!
Poniżej przedstawiono najczęściej wymieniane przez zwolenników przycinania powody:
-
dostęp do powietrza w strefie korzeniowej;
-
duża ilość liści powoduje duże wyparowanie wody, a dzięki przycinaniu roślina zużyje mniej wilgoci i więcej składników odżywczych trafi do owoców;
-
stare liście należy usuwać.
Wychodzi na to, że roślina to swego rodzaju pompa - szukająca w glebie wilgoci, by móc potem ją całą wyparować! Czy tak jest w tym przypadku?
Usuwanie dolnych liści pomidora nie zawsze jest właściwym rozwiązaniem
Usuwanie „starych” liści też nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem. Rada „usuń stare żółte liście podczas sadzenia sadzonek” została udzielona chyba wszystkim początkującym ogrodnikom. Pytanie, jak to się dzieje, że roślina, która jeszcze nie weszła w fazę owocowania (a czasem kwitnienia), ma już stare liście?
Rekomendacji jest pewnie więcej, nie przeczytałem wszystkich.
Postaram się wyjaśnić swój pogląd na kwestię usuwania liści i chętnie usłyszę opinie innych ogrodników na ten temat.
W rzeczywistości powinniśmy starać się od początku (od sadzonki) wyhodować roślinę generatywną. Innymi słowy, pomidor od początku powinien dążyć do szybkiego owocowania (po to właśnie sadzimy go w szklarni). Tutaj azot może spłatać niezłego figla. Roślina ma dużo liści, a proces powstawania owoców jest opóźniony.
Podczas sadzenia sadzonek można usunąć kilka liści, aby roślina znalazła się w ziemi jak najgłębiej, co umożliwi powstanie dodatkowych korzeni.
W miarę jak pomidor rośnie, w każdej fazie i w każdym momencie można usunąć dolne 5-6 liści. Jest to tak naprawdę dla lepszego dostępu powietrza do strefy korzeniowej. I oczywiście należy też usunąć liście, które stykają się z ziemią, gdy roślina jest już podwiązana. Jest to środek zapobiegający chorobom, ponieważ miejsce, w którym liść styka się z ziemią, może być przyczyną zakażeń.
Nadmiar liści i kiepski dostęp do powietrza sprzyjają rozwojowi chorób.
W każdej chwili można też przerzedzić środkową część, gzie liście zdecydowanie zacieniają siebie nawzajem i owoce. Również się usuwa dolne liści.
Wydaje się, że to nic specjalnego, ale są tu dwie ważne kwestie:
-
Dorosła roślina powinna mieć zawsze co najmniej 12 normalnych, zdrowych liści. Dlaczego? Wyparowywanie to nie tylko usuwanie nadmiaru wilgoci. Poprzez odparowywanie wilgoci, pomidory normalizują mikroklimat wokół siebie. Jest to szczególnie ważne na południu kraju, kiedy pomidory są narażone na działanie słońca bez dostępu do cienia lub osłony.
-
Odżywianie nie dociera bezpośrednio z korzenia do owocu, ale dopiero po przedostaniu się składników odżywczych do liścia i przeprowadzeniu fotosyntezy pod wpływem światła słonecznego. Dopiero wtedy gotowe składniki odżywcze docierają do owoców.
Pozbawiając rośliny liści, tracimy składniki odżywcze, a więc i smak. Pomidory oczywiście będą czerwone, a nasiona dojrzeją, ale równowaga kwasów i cukrów w owocach nie będzie taka sama. Pomyśl o tym, gdy będziesz miał zamiar usunąć kolejny „niechciany” liść. Może właśnie go należy pozostawić na krzewie.
Główne zdjęcie: google.com