Wiele osób uważa, że niepowodzenie to pracować sprzątaczem lub mieszkać z matką w wieku 40 lat. Albo bycie samotną w wieku 45 lat bez męża czy dzieci i otoczoną kotami.
Jednak niepowodzenie wcale tak nie wygląda. Czy chcesz, żebym ci powiedział, co naprawdę oznacza niepowodzenie?
Życie w nie taki sposób, w jaki by się chciało.
To praca na najbardziej prestiżowym stanowisku, ale nienawidzenie tej pracy.
To wyjście za najmądrzejszego, najbardziej przystojnego mężczyznę, ale nie kochanie go ani trochę.
To codzienne liczenie kalorii, by „mieć” cudze ciało.
To marzyć całe życie o napisaniu powieści, ale za bardzo się bać, by kontynuować, pisząc choćby drugi rozdział.
To uprawianie seksu nie pod wpływem namiętności, ale z poczucia obowiązku.
To życie z najbardziej kochającą, wyrozumiałą, życzliwą i troskliwą osobą, ale marząc o sąsiedzie.
To posiadanie dziecka, które chce się cały czas bawić, a ty po prostu nie chcesz, żeby ktokolwiek ci przeszkadzał.
To marzenie o zjedzeniu rogalika na śniadanie podczas przeglądania czasopisma, a tymczasem szybko jesz kaszę i wsiadasz za kierownicę.
To codzienne marzenie o tym, by coś się zmieniło, ale nie robienie nic w tym kierunku.
To właśnie nazywam niepowodzeniem.
Główne zdjęcie: fit4brain.com