Pewnego dnia przestajesz się bać zimna. Wszelkiego rodzaju. Po prostu zakładasz ciepłe ubrania.

Wtedy nie można ciebie zdradzić, zranić, skrzywdzić.

Wszystkie te rzeczy dzieją się, kiedy się boisz, a kiedy nie - już się nie dzieją.

Ponieważ poradziłaś sobie z najgorszymi rzeczami i nie możesz być już niczym zaskoczona.

Wreszcie zdajesz sobie sprawę, że życie zaczyna się dopiero wtedy, gdy przestajesz się bać.

Zimna, ciepła, urazy, złości, straty, plotek, głupoty, rozłąki, samotności, zdrady, nawet śmierci.

Ponieważ strach jeszcze nigdy nikomu nie pomógł.

Zabrał połowę życia wszystkim tym, którzy się boją, ale w niczym nie pomógł.

Gdy się nie boisz, otwierają ci się oczy na to, że niezadowolenie związane z tobą jest problemem niezadowolonych, rozczarowanie jest problemem rozczarowanych, krytyka jest problemem krytykowanych.

Nie masz z tym w ogóle nic wspólnego.

Ponieważ albo jest to dialog, albo niech plotkują gdzieś indziej, z dala od ciebie.

Nie chcę się bać, drodzy przyjaciele.

Wybieram życie.

Główne zdjęcie: fit4brain.com