Pracuję lekarzem w karetce pogotowia. Spóźniając się do pracy, zamówiłam taksówkę. Jechaliśmy w ciszy. Wtedy zadzwonił mój telefon. Widzę, że dzwoni moja przyjaciółka. Okazało się, że jej 3-letni syn ma wysoką temperaturę i przyjaciółka nie może w żaden sposób zbić gorączki, więc postanowiła zapytać mnie o radę.

Wytłumaczyłam jej co ma robić i jak zapanować nad sytuacją. Gdy skończyłyśmy rozmawiać, taksówkarz zapytał mnie taktownie:

- Jest Pani lekarzem? - Tak, pracuję w pogotowiu ratunkowym. Czy Pan też potrzebuje pomocy? - Uśmiechnęłam się. - Nie - uśmiechnął się również taksówkarz - po prostu od jakiegoś czasu wożę lekarzy za darmo.

Pomyślałam, że żartuje:

- Czy to jakiś nowy rządowy program?

- Nie, to mój własny program. Po prostu rok temu lekarz z pogotowia ratunkowego uratował moje dziecko przed śmiercią po wypadku samochodowym.

- Rozumiem. Ale to tylko nasza praca, nasz obowiązek, dostajemy za to wynagrodzenie, tak samo jak w przypadku Pana. Po co mamy rezygnować z naszych uczciwie zarobionych pieniędzy - zaczęłam się zastanawiać.

- Oczywiście, ale to była skomplikowana sytuacja. Lekarz, będąc na miejscu wypadku, złamał protokół. Drugi zespół karetki powiedział, że Alicja nie zdąży dojechać do szpitala, lepiej się pożegnać. Jednak ten lekarz postanowił zoperować ją na miejscu. Córka nadal ma ogromną bliznę na szyi, ale żyje, a wnuki nie straciły matki.

Tamten lekarz został później zwolniony za to, że nie pracował zgodnie z instrukcją. Pojechał do swojego miasta i teraz tam ratuje ludzi. Teraz uważam, że moim obowiązkiem jest jakoś odwdzięczyć się Bogu za to, że wtedy na zmianie był tamten mężczyzna. Dlatego wożę lekarzy za darmo. Nie wiem, kto jest naprawdę dobry, a kto zły i nie mnie to oceniać. Dlatego nie biorę żadnych pieniędzy od lekarzy!

Nie chciałam się z nim spierać. Nie dlatego, że byłam chciwa i cieszyłam się, że zaoszczędziłam. Nie wiedziałam co powiedzieć.

W naszym zawodzie, rzeczywiście, są różne osoby się trafiają, ale gdybym była na miejscu tamtego lekarza, również uratowałabym człowieka wiedząc, że zostanę zwolniona!

Główne zdjęcie: zerkalo.cc