Niektórzy powiedzą: „Przecież to niemożliwe! Co to ma wspólnego z dziećmi z pierwszego małżeństwa? Czy dorosły mężczyzna będzie słuchał swoich nieletnich dzieci, skoro sam wybrał kobietę, zakochał się w niej i postanowił ożenić się?”.
Proszę sobie wyobrazić, że coś takiego może się zdarzyć! Zdarzyło się! To prawdziwa historia, która przydarzyła się mojej przyjaciółce.
Karolina miała wtedy prawie dwadzieścia pięć lat, Jan był dziesięć lat starszy. Jan był w związku małżeńskim przez osiem lat, a później rozstał się ze swoją żoną.
Miał z byłą żoną dwóch niepełnoletnich synów w wieku piętnastu i trzynastu lat. Karolina również była mężatką, ale rozstała się z mężem rok po ślubie.
Jan bardzo często spotykał się z dziećmi (także z byłą żoną), utrzymywali kontakt. Kiedy Jan z Karoliną zamieszkali razem, dzieci często do nich przychodziły.
Nową partnerkę ojca traktowały bardzo dobrze.
Ze ślubem nie chcieli się spieszyć, postanowili zaczekać i przyzwyczaić się do siebie. Przez trzy lata Karolina i Jan żyli w związku partnerskim i zdecydowali się na zawarcie związku małżeńskiego, kiedy Karolina zaszła w ciążę. Złożyli wniosek do urzędu stanu cywilnego.
Dopiero wtedy wszystko się zaczęło.
Trzy tygodnie po złożeniu wniosku Jan zaczął się dziwnie zachowywać. Wyglądało to tak, jakby chciał coś powiedzieć Karolinie, ale nie miał odwagi.
Chłopaki przestali do nich przychodzić, jedynie od czasu do czasu dzwonili.
Karolina bardzo chciała porozmawiać ze swoim narzeczonym, ponieważ nie wiedziała co się dzieje. Jan bardzo się zmienił, już niedługo miał się odbyć ślub.
Przyszły mąż poprosił Karolinę o przełożenie ślubu. Gdy zapytała: „Co stoi na przeszkodzie, byśmy się pobrali?”, Jan odpowiedział: „Moje dzieci nie zgadzają się, bym się z tobą ożenił”.
Karolina nie wiedziała jak ma na to zareagować. „Twoje dzieci są temu przeciwne? Dlaczego miałoby im to przeszkadzać? Za miesiąc bierzemy ślub!”.
Jan powiedział, że wspomniał swoim synom, że „postanowiliśmy się pobrać z Karoliną”. Najmłodszy syn wpadł w furię, a najstarszy powiedział, że ojciec go zdradził.
Przyszły mąż Karoliny próbował uspokoić dzieci i porozmawiać z nimi, ale na próżno.
Próbował wytłumaczyć swoim synom, że Karolina spodziewa się dziecka (niedługo urodzi się ich brat lub siostra), że nie może ich zostawić i że niedługo będzie ślub.
Wszystko na próżno. Mówili: „A co z nami? Po co masz się żenić. Nie chcemy, żebyś się żenił! Mama też nie chce!”.
Oto był prawdziwy powód... była żona wmówiła dzieciom, że tatuś nie musi się żenić.
To wszystko... Jan zrezygnował z małżeństwa, ale zapewnił, że będzie pomagał przy dziecku i da mu swoje nazwisko. Więc Karolina nie musi się martwić. Kiedy jego dzieci dorosną, na pewno ożeni się z Karoliną...
W końcu Karolina zerwała z Janem. Jej były zareagował spokojnie i od razu wrócił do swojej byłej żony i dzieci...
Karolina od osiemnastu lat jest żoną wspaniałego mężczyzny. I ma syna, którego jej mąż adoptował, gdy chłopak był jeszcze dzieckiem. Karolina stara się nie wspominać o tej historii.
Główne zdjęcie: zerkalo.cc