Czas jest nieubłagany i czasami zmienia ludzi nie do poznania. Tina Turner od dawna jest legendą i prawdziwą królową rock and rolla. Niestety w ciągu ostatnich kilku lat piosenkarka musiała przejść kilka prób naraz. I te trudności nie mogły nie wpłynąć na wygląd Tiny.
81-letnia Turner przeszedła wiele prób. Piosenkarka przeszła przeszczep nerki, udar i walczyła z rakiem. Strata syna była również ogromnym szokiem. Wcześniej Tina ogłosiła odejście z show-biznesu. Powiedziała, że jest niesamowicie dumna, że ma fanów, którzy podziwiają jej pracę i życie. I to wszystko jest naprawdę powodem do dumy. Fani z szacunkiem przyjęli wiadomość o odejściu idolki ze sceny.
Jeszcze kilka lat temu Tina sprawiała wrażenie atrakcyjnej i kwitnącej kobiety o apetycznych kształtach. Na zdjęciu z 2019 roku wygląda świeżo i młodziej niż na swoje lata. Na koncie Instagram piosenkarki nowe wpisy pojawiają się niezwykle rzadko, więc ostatnie zdjęcie zrobiło furorę i zachwyciło fanów.
Na zdjęciu Tina stoi przed dużym ekranem w salonie. Turner jest oddalona od obiektywu aparatu, więc rysy twarzy nie są dobrze widoczne, a postać jest schowana pod luźnymi, ciemnymi ubraniami. Na głowie królowej rock and rolla znajduje się peruka. Wygląd wyraźnie się zmienił, ale postawa wojownika z zaciśniętymi i uniesionymi pięściami nadaje cechy charakteru charakterystyczne dla zdecydowanej i odważnej Tiny.
Zdjęcie zostało zaplanowane tak, aby zbiegło się w czasie z premierą filmu dokumentalnego o oczywistej nazwie „Tina”: Turner postanowiła ogłosić premierę na swoim koncie. Napisała, że jest niesamowicie szczęśliwa, mogąc podzielić się tym filmem ze wszystkimi. Oglądanie koncertów i występów sprawiło, że piosenkarka przypomniała sobie przeszłość i przeżyła na nowo chwile z życia, z których warto być dumnym. Artystka przyznała, że śpiewała i tańczyła we własnym salonie.
Wielu fanów nie rozpoznało dawnej popowej divy. Niektórzy wątpili, że na zdjęciu naprawdę jest Tina. Inni rozpoznawali znajome rysy twarzy, aczkolwiek zmienione. Lojalni fani wyznali Turner swoją miłość i podziw. A to, że piosenkarka odważyła się wystąpić przed publicznością po tylu przeżytych trudnościach, zdecydowanie zasługuje na szacunek.
Główne zdjęcie: lemurov.net