Aktorka pojawiła się w kombinezonie z wiosenno-letniej kolekcji Stelli McCartney, jakby stworzonym na świąteczną noc.
Gratulacje! Do Nowego Roku jest mniej niż miesiąc, a idealny strój na główny wieczór został już znaleziony. A stało się to za sprawą Sandry Bullock, która na premierę nowego projektu Netflix „Unforgiven” przyszła w kombinezonie Stelli McCartney. Jak przystało na główną aktorkę wybrała stylizację, która nie pozostawia szans innym gościom: całkowicie pokryta złotymi cekinami - ta sama, którą widzieliśmy podczas pokazu wiosna-lato 2022.
Nie ma sensu czekać na kolejny sezon, zwłaszcza że rzecz, która przypomina modną kulę dyskotekową, jakby została stworzona na Sylwestra. Kombinezon można połączyć z marynarką za przykładem Sandry lub nie odwracać od niego uwagi, czyniąc z niego samodzielną jednostkę, jak to było w programie Stelli McCartney.
Główne zdjęcie: elle.ru