Nie zgadza się z kosmetologami, którzy proponują jej botoks i wypełniacze, by zachować młodość. Chce być piękna dzisiaj - w wieku 56 lat, ze zmarszczkami, kurzymi łapkami przy oczach i siwymi włosami. To jedna z najpiękniejszych i najsłynniejszych top modelek, Paulina Porizkova, która akceptuje swój wiek, ale odrzuca współczesne szablony, według których kobieta jest piękna tylko wtedy, gdy jest młoda.
DROGA DO SŁAWY
Jej życie wszystkim dookoła wydawało się bajką, ale mało kto rozumiał, przez co przeszła i wciąż przechodzi amerykańska modelka.
Urodziła się w Prostejovie, w Czechach, wiosną 1965 roku. Kiedy Paulina miała trzy lata, jej rodzice z powodów politycznych uciekli z ojczyzny do Szwecji, pozostawiając córkę pod opieką babci. Dopiero siedem lat później Porizkova mogła ponownie zobaczyć się z matką i ojcem. Premier Szwecji i osoba publiczna Olof Palme pomógł rodzinie znów się połączyć.
W wieku 15 lat Paulina rozpoczęła karierę modelki na paryskich wybiegach. Jej olśniewająca uroda, olśniewający uśmiech i przyjazne usposobienie pomogły modelce z Europy Wschodniej podbić świat mody.
SZCZĘŚLIWE MAŁŻEŃSTWO I MACIERZYŃSTWO
W wieku 18 lat Paulina stała się już prawdziwą gwiazdą w branży modelingu. Wtedy właśnie poznała muzyka i aktora Rica Ocaseka, lidera zespołu „The Cars”, który został jej mężem. W trakcie małżeństwa modelka urodziła dwóch synów, a prasa zawsze szukała okazji by zrobić zdjęcia gwiazdy i jej partnera. Ric stanął wtedy w obliczu niezwykłej sławy, trafiając na pierwsze strony tabloidów dzięki swojej żonie.
Po karierze w branży modowej wkrótce pojawiły się udane role filmowe. Porizkova zagrała u Emira Kusturicy, a jej partnerami na planie filmowym byli Johnny Depp, Mickey Rourke i Rutger Hauer.
Jednak wraz z pojawieniem się dzieci, Paulina wolała spędzać więcej czasu z rodziną, a mniej czasu poświęcać karierze. Jej mąż był zadowolony z tej decyzji. Ale modelka nie siedziała bezczynnie. Porizkova napisała kilka książek i przez trzy sezony występowała jako sędzia w show „America’s Next Top Model”.
Paulina wciąż była piękna jak nigdy dotąd i doprowadzała mężczyzn do szaleństwa. Jej były dedykowane piosenki „Friends of P” zespołu „The Rentals” oraz „Paulina” z debiutanckiej płyty „No Doubt”. Ale kobieta była szczęśliwa, mając męża i dzieci, i nikt inny ją nie interesował. Tylko, że nawet idealne rodziny czasem się rozpadają.
WIEK JAKO WYROK
Paulina, która zaczęła pracować w modelingu w wieku zaledwie 15 lat, przyzwyczaiła się do bycia podziwianą, a starzenie się było dla niej prawdziwym wyzwaniem. Pierwsze problemy, jak wspomina celebrytka w jednym z wywiadów, pojawiły się dopiero, gdy skończyła 45 lat. Porizkova zauważyła, że nastawienie ludzi do niej zaczęło się drastycznie zmieniać.
Najgorsze jednak było to, że również dla męża Porizkova stała się czymś w rodzaju mebla domowego. Mąż nie słuchał jej wcześniej zbyt często, ale przynajmniej widział ją wcześniej, co Paulinie wystarczało. Teraz nie uważał za konieczne w ogóle zwracać uwagi na obecność żony.
„To sprawiło, że czułam się bezużyteczna jako kobieta. Myślałam, że zostanę z tym mężczyzną do końca życia” - dzieli się osobistym doświadczeniem celebrytka.
Oczywiście, pierwszą rzeczą, jaką zrobiła Paulina, była próba rozmowy z mężem. W odpowiedzi pozostał zimny i nic się nie zmieniło. Rozwód w takiej sytuacji był nieunikniony. Para miała za sobą ponad trzydzieści lat małżeństwa, które małżonek modelki przekreślił stwierdzeniem, że zawsze uważał Porizkovą za nudną. Ale wcześniej, powiedział, była przynajmniej piękna.
ROZWÓD, ŚMIERĆ, ZDRADA, PUSTKA
Kiedy Paulina zdecydowała się na szczerą rozmowę z mężem i sprowadziła swoją przygotowaną przemowę do ultimatum - albo pracujemy nad naszym małżeństwem, albo składam pozew o rozwód, jej mąż spojrzał na nią i powiedział, że jest szalona. Płacząc z bezsilności, modelka uciekła. Rozpoczął się proces rozwodowy.
Po odejściu od męża Paulina próbowała znaleźć szczęście u boku innego mężczyzny. Jej wybrankiem był znany reżyser, scenarzysta i pisarz Ed Solomon. Jednak ten związek nie trwał zbyt długo, gdyż Salomon zostawił Pauline, mówiąc, że nie jest jego godna.
Porizkova była przytłoczona po rozstaniu, dręczona początkiem menopauzy, a na domiar złego to właśnie ona odkryła martwe ciało swojego byłego małżonka w ich wspólnym domu na Manhattanie w 2019 roku. Następnego dnia dowiedziała się, że mąż wyłączył ją z testamentu, pozostawiając bez środków do życia, zabierając wszystko, łącznie z jej własnymi dochodami.
Takiej zdrady ze strony mężczyzny, którego kochała, ojca jej dzieci i człowieka, z którym żyła przez 32 długie lata, Porizkova się nie spodziewała.
PRAWO DO BYCIA SOBĄ
Po śmierci i zdradzie męża Paulina zaczęła prowadzić blog w mediach społecznościowych, opisując swoje przeżycia i otwierając się w zupełnie nowy sposób.
Owszem, wiele osób mówiło szczerze o starzeniu się, ale tak naprawdę nie miały pojęcia, jak wygląda kobieta w wieku 50 lat, która nie korzystała z pomocy kosmetologów ani tym bardziej chirurgów plastycznych. Paulina uświadomiła sobie, co tak naprawdę chce i musi zrobić – zmienić stereotyp o starzeniu się.
„Wiem co trzeba zrobić, aby pozbyć się zmarszczek. Ale jestem pewna, że nie jest to tego warte! Możliwość wyrażania uczuć za pomocą mimiki twarzy jest najważniejszą rzeczą. Mam 56 lat i jestem dziś o wiele piękniejsza niż w wieku 19 lat. Potrzebuję mężczyzny, który zrozumie mnie” - mówi z dumą o sobie Paulina.
Główne zdjęcie: google.com