Wszyscy ludzie przechodzą przez kilka etapów życia: narodziny, dzieciństwo, dorastanie, młodość, dojrzałość, starość i śmierć. I bez względu na to, jak bardzo czasami staramy się „opóźniać” nadejście któregokolwiek z tych etapów, nic nie możemy na to poradzić.

Wcześniej czy później ludzie docierają zarówno do dojrzałości, jak i do starości. Oczywiście nic dziwnego, że ludzie chcą jak najdłużej cieszyć się młodością.

Przecież młodość to nie tylko „rozkwitający” wygląd, ale także dobre zdrowie. W młodości wszyscy mamy znacznie więcej witalności niż na starość.

W młodości inaczej patrzy się na świat: przecież nie ma jeszcze „doświadczenia”, przez pryzmat którego ludzie dojrzali i starzy patrzą na to życie. Wciąż wydaje się, że świat jest ogromny.

Chce się wszystkiego spróbować i wszystkiego się nauczyć. Ogólnie rzecz biorąc, młodość to naprawdę wspaniały czas. Szkoda, że się kończy.

Ale prędzej czy później zdarza się to wszystkim ludziom. Tak było z ludźmi przed nami i będzie po nas. Wszyscy jesteśmy tylko ziarnkami piasku w rozległym wszechświecie.

Nie mamy dużo czasu na tej planecie i w większości przypadków marnujemy go na różnego rodzaju bzdury. Ale zazwyczaj ludzie rozumieją to dopiero na starość.

W młodości nie mają czasu, aby po prostu zatrzymać się i pomyśleć: dlaczego marnuję swój cenny czas?

Nie, zwykle ludzie nie myślą o tym do ostatnich chwil. A potem na starość żałują straconych chwil.

Ale wszyscy ludzie starzeją się na różne sposoby. Ktoś już mając 30 lat jest „stary”, a ktoś ma siwe włosy i pozostaje młody duchem.

Oczywiście bardzo ważne jest, aby pozostać młodym duchem. Aby to zrobić, ludzie muszą stale uczyć się czegoś nowego, aby nie stać w miejscu. Wszakże taka "stagnacja" może doprowadzić do szybkiego "wymierania".

Ludzie, którzy w tym wieku ciągle się czegoś uczą, starzeją się dużo wolniej. Tak, ich rówieśnicy często się z nich „śmieją”.

Mogą nawet mówić o nich różne nieprzyjemne rzeczy za ich plecami, ale fakt pozostaje: tylko robienie czegoś nowego i ekscytującego przez całe życie może pomóc pozostać młodym.

Na które ze znaków zodiaku starość „czeka” jako jedne z ostatnich?

Astrolodzy często nazywają Strzelca jednym z tych znaków. Wynika to z faktu, że większość Strzelców to bardzo aktywni i pozytywni ludzie.

Wszystko w życiu jest dla nich interesujące. Nie spędzą sobotniej nocy w towarzystwie sofy i telewizora.

Strzelec będzie wolał spłynąć na kajakiem górską rzeką lub spędzić noc z przyjaciółmi w namiotach w lesie. Mogą więc w pełni „poczuć życie”, a towarzystwo sofy i telewizora rzadko jest dla nich interesujące.

To z powodu tak aktywnego trybu życia starość nie spieszy się nimi zawładnąć. W końcu Strzelec po prostu „nie ma czasu” na starość.

I to jest słuszne. Oczywiście wcześniej czy później starość też do nich przyjdzie, ale nie ma sensu przybliżać tego dnia.

Starość również „nie spieszy się” do Skorpiona. Ludziom często wydaje się, że Skorpiony stają się „młodsze” z wiekiem.

Wielu przypisuje ten talent Skorpionom z powodu ich „nadprzyrodzonych” cech charakteru. W końcu ludzie czasami myślą, że Skorpiony to energetyczne „wampiry”.

Bo jak inaczej zwykły człowiek może wytłumaczyć „kwitnący” wygląd Skorpiona nawet w podeszłym wieku? Jednak Skorpion zachowuje młodość w głębokich „siwych włosach”, ponieważ udało mu się „okiełznać” swoje pasje.

Główne zdjęcie: google.com