Brandon Leskey pracuje na nocnej zmianie w studiu telewizyjnym w zespole informacyjnym, a około miesiąc temu on i inni pracownicy studia zauważać na parkingu bezdomną kotkę z dwoma kociętami.

W pobliżu budynku kręciła się kotka z dwoma kociętami, ale potem kotka i jedno kocię gdzieś zniknęły, a drugie kocię pozostało.

foto: mimimetr.me

Pstrokate kocię, nazywane przez personel Momo, wyglądało na tak głodne i żałosne, kiedy błąkało się samotnie dookoła budynku, że ludzie zaczęli ją dokarmiać.

Brandon Leskey również zaczął przynosić jedzenie dla malucha. W tym czasie kocię było bardzo ostrożne, trzymało się z daleka od ludzi i zbliżało się do jedzenia tylko wtedy, gdy ludzie pozostawali na wystarczającej odległości, po czym chętnie rzucało się na jedzenie – oczywiście było naprawdę bardzo głodne.

foto: mimimetr.me

Stopniowo tak się złożyło, że Brandon okazał się tym, który najczęściej przyjeżdżał nakarmić Momo, a kocię zaczęło mu ufać i pozwalało mu się do siebie zbliżyć, jednak wciąż bało się ludzi i nie pozwalało siebie głaskać.

W pewnym dniu ktoś z szefów dowiedział się o kociaku i wszyscy pracownicy zostali powiadomieni, aby „natychmiast zaprzestać karmić zwierzę na ulicy”, ponieważ „może to być niebezpieczne dla zdrowia”.

W tym czasie Brandon Leskey całkowicie zakochał się w Momo i po tym powiadomieniu zaczął się zastanawiać, jak złapać kocię i zabrać do domu. Kupił w sklepie nieszkodliwą pułapkę na koty i wkrótce wpadła w nią Momo, a Brian zabrał ją do swojego mieszkania.

W nowym miejscu dla Momo wszystko było nieznane i przerażało ją, przerażony był też Brandon, a najbardziej jego pies. Kiedy mężczyzna uwolnił Momo z pułapki, kocię uciekło pod stolik nocny i zaczęło syczeć na każdego, kto do niego podchodził.

foto: mimimetr.me

foto: mimimetr.me

Brandon zdał sobie sprawę, że mała kotka potrzebuje czasu, aby się do tego przyzwyczaić i postanowił jej nie denerwować, pozostawiając jej decyzję, co robić dalej.

„Wygląda na to, że naprawdę chce zacząć ufać ludziom, ale coś ją cały czas powstrzymuje. Nie wygląda na zranioną, ale myślę, że miała w przeszłości bardzo złe doświadczenia z człowiekiem”– mówi Brandon.

foto: mimimetr.me

Kilka dni później Momo stopniowo przyzwyczaiła się do nowego środowiska i zaczęła wychodzić spod szafki nocnej i zwiedzać pokoje. Z każdym dniem stawała się coraz śmielsza.

„Wciąż jest teraz bardzo nieśmiała, ale można już jej dotknąć, a ona zamruczy w odpowiedzi. I już możesz dostrzec jej charakter. Okazała się raczej leniwą kotką, drapie drapak, bawi się zabawkami, ale resztę czasu uwielbia spać na kocu”.

Główne zdjęcie: mimimetr.me