W czasie, gdy wydarzyła się ta historia, Amerykanka Catherine Burster i jej mąż mieszkali sami. Ich ukochany pies zmarł 9 lat temu, a para była tak zdruzgotana tym, co się wydarzyło, że przez wiele lat nie odważyli się mieć innego zwierzęcia. Ale los miał wobec nich inne plany.
Pewnego dnia Catherine przeczytała na swojej ścianie na Facebooku wiadomość od Organizacji Kontroli Zwierząt w Filadelfii, że próbują znaleźć dom dla pary pitbulli.
Z publikacji jasno wynikało, że zwierzęta są bardzo do siebie przywiązane, zwłaszcza samiec do samicy. Pies nie chciał zostawić ukochanej ani na krok.
Członkowie Organizacji poinformowali, że jeśli w najbliższym czasie nie będzie chętnych na odebranie pary, to niezależnie od tego, jak bardzo będą tego chcieli, będą musieli szukać właścicieli dla każdego z nich z osobna. Co więcej, na chłopca było już kilku kandydatów.
Catherine przekazała przeczytaną wiadomość swojemu mężowi, para przedyskutowała sprawę i podjęła decyzję.sUdała się do schroniska, aby spotkać pitbulle. I obaj od razu zakochali się w obu psach.
„Po spędzeniu z nimi trochę czasu zdaliśmy sobie sprawę, że nie możemy ich już zostawić. Dlatego szybko dopełniliśmy wszystkich formalności i tego wieczoru (nie bez łez radości) przyprowadziliśmy psy do naszego domu ”- powiedziała Catherine.
Bursterowie nazwali pitbulle Gus i Nina. Psy szybko zadomowiły się w nowym domu. Były energiczne i radosne.
„Teraz rozumiem, że Gus szybko zmieniłby się bez Niny. Jest jego wsparciem - powiedziała Catherine. Gdybyśmy go wzięli i wychowali bez niej, zawsze by jej szukał. Nina jest nadal trochę bardziej niezależna, ale byłaby też smutna bez towarzysza”.
Cztery lata później Bursterowie nie wyobrażają sobie życia bez Gusa i Niny. Catherine często dzieli się przygodami pary psób na Instagramie (@gusandnina). Psy uwielbiają robić wszystko razem: biegać, bawić się, robić psikusy i oczywiście spać.
Ich wspólne życie jest teraz pełne komfortu, radości i miłości. Dzięki Bursterom za danie im tego wszystkiego!
Główne zdjęcie: mimimetr.me