Trzyletni pitbul, który zniknął podczas pożaru lasu, przeżył kilka miesięcy sam. A zimą wpadł w tarapaty i został uratowany dzięki pomocy troskliwych ludzi.

Pit bull o imieniu Russ zaginął w sierpniu zeszłego roku. Pies wyskoczył z samochodu, gdy jego właścicielka, pielęgniarka, wyjechała z miasta w interesach. Po odkryciu zaginięcia zwierzaka kobieta próbowała go szukać, ale potem w Tahoe wybuchł silny pożar lasu i musiała się ewakuować. Ogień wypalił wszystko, co żywe, a Amerykanka musiała pogodzić się z faktem, że Russ przepadł dla niej na zawsze. Ale kilka miesięcy później zwierzę zostało odnalezione - i to w bardzo nietypowych okolicznościach.

16 grudnia administracja słuzby pomocy zwierzętom Tahoe PAWS opublikowała informację, że miejscowy narciarz znalazł w lesie bezpańskiego psa. Według posta, który opublikowali w mediach społecznościowych, pies został dosłownie zakopany pod grubą warstwą śniegu i nie mógł się ruszyć.

Bardzo trudno było dostać się do zwierzęcia - ze względu na obfite opady śniegu i położenie pitbulla na zboczu góry. Mimo niesprzyjających warunków pogodowych na pomoc psu wyruszyła ekipa ratunkowa z organizacji Tahoe PAWS i TLC 4 Furry Friends, ponieważ wiedzieli, że może nie przeżyć nocy.

Główne zdjęcie: google.com