Ziemniak jest rośliną, którą uprawia chyba każdy ogrodnik.
Popularność rośliny nie świadczy jednak o tym, że nie popełnia się błędów ze strony ogrodników.
Wielu ogrodników często popełnia te same błędy podczas pielęgnowania swoich upraw. Nie powinno więc dziwić, że ziemniaki okazują się małej wielkości.
Czasami niekorzystne warunki pogodowe są przyczyną kiepskich zbiorów. Na przykład upały, susza, mróz lub duże wahania temperatury.
W większości przypadków to jednak ogrodnik jest odpowiedzialny za rozmiar ziemniaków. Co ogrodnicy robią źle?
Niestosowanie płodozmianu
Jeśli ogrodnik posadził ziemniaki w tym samym miejscu, w którym uprawiano tę roślinę w poprzednich sezonach, to nie może liczyć na dobre zbiory.
Rośliny należy uprawiać rotacyjnie, aby nie wyczerpać gleby.
Nie jest to jednak jedyna zasada, o której należy pamiętać. Najlepiej, aby roślina miała określonych „poprzedników” i „następców”.
Ziemniaki lepiej sadzić na miejscu ogórków, kapusty i roślin strączkowych. W zasadzie „poprzednikiem” może być każda roślina, z wyjątkiem słoneczników.
Buraki, cebula, czosnek i ogórki byłyby doskonałymi „następcami” ziemniaka.
Nieprawidłowe nawożenie
Ziemniaki mogą wyrosnąć małej wielkości, jeśli ogrodnik nie zastosował wystarczającej ilości odpowiedniego nawozu lub wręcz przeciwnie - przesadził z nawożeniem, niektórych składników uprawa nieszczególnie potrzebuje.
Należy unikać sytuacji, w której w glebie jest dużo azotu, a za mało składnika potasu.
Dlatego doświadczeni ogrodnicy, którzy zajęli się sadzeniem ziemniaków, wsypują do dołka garść popiołu.
W przypadku stwierdzenia nadmiaru nawozu (wyrażającego się zwykle pojawieniem się dużej ilości łętów) należy dodać do gleby superfosfat.
Powstrzymywanie się od zwalczania szkodników
Oczywiście nie wolno zapominać o stosowaniu środków przeciwko niebezpiecznym owadom.
Przede wszystkim należy zwalczać stonkę ziemniaczaną. Należy jednak pamiętać o zagrożeniach ze strony ćmy i drutowca, a także o tym, jak ważne jest zapobieganie chorobom roślin.
Główne zdjęcie: google.com